skurcze przez całą noc w długich odstępach następnie krwisty czop dzień i kolejna noc z krótkimi odstępami skurczy, ogólnie ostra jazda bez trzymanki xD

Anula nie strasz :P mnie ostatnio jakieś dziwne uczucia nawiedzają i niepokój... aż spać nie mogę...

U mnie odszedł czop wieczorem a rano o 5 odeszły wody 13 godzin później moje kochane serduszko było ze mną :)

Śpij póki możesz bo podczas porodu nie będzie bata byś zasnęła, a po porodzie będziesz żyć w pół śnie więc nadrabiaj póki masz czas;)

oj z tym to dużo osób mi mówi, żeby korzystać póki się da :p

nie wątpię ja jak wamp chodziłam a jak na chwilę siadałam to praktycznie zasypiałam, w tym jest dużo racji i nie masz czego się bać co ma być to będzie, tyle kobitek dało radę Ty też dasz zobaczysz;)

Nie miałam pojęcia czy to ta chwila czy nie. Pojechałam na Izbę Przyjęć bo miałam skurcze - z tym że delikatne i nieregularne, jedynie co mnie niepokoiło to mocne krwawienie. Ale... tak, to już była ta chwila :) Mimo że jak przyjechałam do Szpitala to położna na mój widok powiedziała: "a Pani to chyba jeszcze nie będzie rodzić!" :)

ja miałam 1 poród wywoływany, jestem ciekawa jak będzie z drugim czy samo wszystko wyjdzie czy też będę na wywoływaniu :)

Ja urodziłam, w momencie kiedy się tego nie spodziewałam ;p
Zaczęło się od skurczy, chociaż nawet do końca nie byłam wtedy pewna czy to one czy to nie one ;p
Trwały cały dzień, ale nie były regularne, więc je olałam.

Potem odeszły mi wody i to nie odchodziły powoli tylko chlusnęły, chociaż naczytałam się, że takie coś jest mało prawdopodobne, więc kompletne zaskoczenie ;p