« Powrót Następne pytanie »

2010-08-26 15:32

|

Niemowlęta

Jaki nocnik wybrać? :)

Zamierzam kupic nocnik. Mamusie, które już to przerabiały, podpowiedzcie jaki nocnik najlepszy, na co zwrócić uwage przy kupnie. Wiem, nocnik to żadna filozofia, ale wybór jest wielki. Są różne: tradycyjne, z dodatkową wkładką, o różnych kształtach np. autko, piesek lub krzesełko, grające, wydajace dźwięki, z przyciskami, ze spłuczką, z bajerami.... Czy którys z tych nocników sprawdził się u Was? Czy te wszystkie bajery zachęcają dziecko do posiedzeń, czy raczej rozpraszaja uwagę? ;)

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasiabala78

My kupujemy normalny.Zaden zapachowy,zaden grajacy.Najzwykleszy jaki jest.Moja kolezanka kupila grajacy i teraz od niej corka na ubikacje nie usiadzie i nie bedzie sie zalatwiala bo jej nic nie gra,i jednym slowem ma przechlapane:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jadzka

Najzwyklejszy , przerabiałam to ze starszym synem , przerywał siusiać jak zaczynał grać nocniczek i połowa zostawała na podłodze :) a w zwykłym nie było problemu .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kamilusia

Mój synek ma 8 miesięcy.Od 2 tygodni zaczęłam sadzać go na nocnik,kupiłam grający i odkąd mały zrozumiał że jak zrobi siusiu to będzie grało to siedzi i tak "wyciska" sisi,że właściwie od razu poleci mu czasem parę kropelek,czasem więcej ale najważniejsze,że kojarzy o co w tym chodzi...Może to za szybko,ale ja go nie zmuszam a spróbować zawsze można,może łatwiej będzie mu się w przyszłości nauczyć :) Tak więc mój wybór-grający...Fajne też są takie co mają z przodu główkę zwierzaka bo dzieci się opierają o nią i stabilniej siedzą ale niestety takiego grającego nie znalazłam...

U nas zaden nocnik sie nie sprawdzil. Nocnik sluzyl obydwom starszym do tego, zeby do niego wchodzi, wkladac go sobie na glowe...
Sprawdzila sie dopiero nakladka na ubikacje i schodki, po ktorych wdreptywaly na gore...
Obydwie mialy ok. 2. latek, gdy wyskoczyly z pampersa.

Jak dla mnie to te bajery sa zbedne. Moj bratanek np. mial taki bajerancki nocnik z muzyczka i mnostwem czegos tam jeszcze i co robil? Wlewal tam wode, zeby nocnik gral... a siku robil w gacie... Mozna bylo fiola dostac od tego ciaglego grania nocnika...

Takze ja dla trzeciej cory rowniez nocnika nie kupie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gosiaiemi

Ja mialam zwykly. W tamtym roku jakos nie mialam nerwow do nauki corki sikania do nocnika, dopiero w tym roku sie za to wzielam (miala 2,5roku). Strasznie zaluje ze nie wytrzymalam w tamtym roku, bo teraz jest wygoda jak nie wiem. No i oczywiscie oszczednosc pieniedzy! W lecie lepiej uczyc, bo jest cieplo i nawet jak dziecko polata chwile zesikane, to nic sie nie dzieje.

Wydaje mi sie ze takie bajery typu grajacy nocnik sa zbedne.. Ja stosowalam metode nagrod i bylo tak ze za kazde siku byly 3 zelki owocowe a za kazda kupe 5 ;) i bez grajacego nocnika corka co chwile siadala na nocnik i mowila ze robi siku, bo chciala nagrode. Trzeba przy tym pamietac zeby oprocz tych nagrod nie dawac dziecku zadnych slodyczy, bo tak to nie bedzie mialo motywacji. Oczywiscie na poczatku bylo ciezko, bo corka zrobila w majtki i dopiero leciala do mnie i mowila MAMA CHCE SIKU, ale gdy juz pierwsze siku ladowalo tam, gdzie trzeba, dziecko zobaczylo o co chodzi i ze jeszcze mialo za to nagrode i chetnie siadalo na nocnik :) pozniej juz nagrody dawaj coraz mniejsze i mniejsze az przestan wkoncu dawac :) no a pampers tylko na noc. Powodzenia i wytrwalosci zycze :)