Ja w LOveli zrobiłam tylko pierwsze pranie, po drugim (obrzygane ciuszki itp) efekt był niezadowalający więc przeszłam na Persil Expert, a teraz akurat mi się skończył i otworzyłam Ariel :)

Ale moje dziecko zupełnie nie uczuleniowe, zdrowe :)

ja odrazu na persil przeszlam:)

tylko Stan ma skórę z problemami atopowymi dlatego tak długo się szczypię z tą Lovela, ale mam zamiar spróbowac normalnego proszku, bo do końca życia nie bedę mu w niej przeciez prała

Ja mam dziecko z azs i prałam w loveli. Jak sie dwie paczki skończyły to kupiłam rex\'a :D. I wszystko jest dobrze. Ważne żeby płukać dwa razy i nie wsypywać do dozownika za dużo proszku ( do 3/4 max) bo później nie chce się wypłukać (widać zwłaszcza na czarnych rzeczach).

Na proszkach się za bardzo nie znam, ale tak na logikę to chyba ważne żeby resztki proszku się wypłukały - no i wstawiaj na najdłuższy program, żeby proszek mógł się rozpuścić.

prałam już w Persilu, a teraz mam E. kup ten, co na opakowaniu jest wizerunek rodzinki albo te Sensitive.

od samego poczatku uzywam ariela (w proszku) do plukania bialy silan i mala nigdy nie miala problemow ze skorka od proszku ;)

od początku używałam Vizira- na początku trafiłam na Sensitive a tera piore w normalnym Persilu- płyn,ów używam różnych od E po Lenora

Ja prałam w tym co miałam pod ręką :D Na początku chyba rex a potem już jak leci, bo nie kupuję jednego rodzaju, tylko taki który znajdę na promocji ;P