Nie:)bo u mnie było tak samo, jak zaczął sam siedziec to sie skonczalo marudzenie, bo juz sie potrafil sam soba zająć. teraz pelza po podlodze i jest jeszcze lepiej, za wyjatkiem ząbkowania:/Ja po prostu odczekalam, uwazam ze tak malutkie dziecko trzeba nosic "na żądanie". Ale sa 2 szkoly, jedni myślą tak jak ja, inni ze się dziecko "przyzwyczaja".

U mnie bylo to samo! Kladz go tak zeby widzial ciebie co robisz, na kocach na podlodze. Gadaj do niego, niech cie widzi i rob swoje. Ja tak robilam jak sie darla to robilam co musialam i sie nia zajmowalam. On cie wola bo pokapowal sie, ze nie lubi byc sam i mu smutno, nudno lezec i gapic sie w sufit. Dlatego niech lezy na kocach i patrzy na ciebie :)

Masz racje!! Nie zostawia sie dziecka samego, zeby sie wyplakalo. Kto taki idiotyzm praktykuje??!

Nie wiem co się robi w takich sytuacjach,bo pierwsza córa była mega grzeczna i bez mała bezobsługowa,a druga w brzuszku jeszcze siedzi,ale.. Ale ślicznego masz synka :))

Samo huśtająca huśtawka lub chusta/nosidło ;)

Nie pomogę Ci, ale mogę pocieszyć, że nie jesteś sama ;) Mój synek ma 3,5 miesiąca i mam z nim bardzo podobnie ;] Pragnie dużo uwagi i szybko się nudzi. Jak go nie noszę lub nie zabawiam w inny sposób, zaczyna płakać aż do wrzasku. Ehhh, dziewczyny wyżej trochę mnie pocieszyły, że to przejdzie z czasem ;)