Nie sugerowalabym się tak bardzo odpowiedziami bo na ten sam produkt różne dzieci mogą różnie reagować. Nam u synka nie sprawdził się płyn do mycia j&j. U córci id razu postawiłam na emolient i dobrze bo ma AZS.

J&J u nas uczulił

A my go "polecamy" nic nam sie nie dzialo od płynu J&J :) zreszta zadne kosmetyki nas nie zawiodly czy to ziajka , czy nivea czy hipp .

U nas sudocrem pięknie działa, ale fakt ciężko go zmyć z tyłka. A co J&J, ja kiedyś kupiłam na próbę dla siebie balsam dla noworodka i drapałam się jak dzika. A myślałam, że to dobry pomysł :P

moją Zuzią uczuliła oliwka HIPP, poza tym uważam, że środki natłuszczające typu Oilatum to zbędny wydatek, duży koszt a nam pomagała zwykła parafina kupiona w aptece za 3 złote, natłuszczałam małej miejsca wysuszone oraz dodawałam kilka kropel do wanienki, poza tym nie jestem za kosmetykami, wolę nie zapychać dzieciom porów, jesli chodzi o płyn do kąpieli to przez lata stosowałam johnsona, duży przeźroczysty płyn, którym tez myje się główkę etc...

ja kupiłam chyba w Kauflandzie oliwkę Bambi Baby oliwkę, jest fatalna, jak ja się nią posmarowałam(a smarowałam się kilka razy, żeby sprawdzić czy za każdym razem jest taki efekt) wszystko mnie okropnie piekło! jakbym posmarowała synka była by tragedia jakaś . Wy piszecie o firmowych kosmetykach, więc nie wiem czy komuś się to przyda :) i jak dla mnie krem Babydream do pupy na odparzenia jest kiepski, ten to jest dopiero nie do zmycia