Chodzi mi o to ze troszke martwi mnie aktywnosc mojego maluszka zreszta nie od teraz, juz kiedys wspominalam na ten temat. Jest strasznym wierciochem czasem mysle ze wcale nie spi, wyciaga sie lub prezy nie potrafie stwierdzic co robi ale glownie caly czas jest to samo: odpycha sie nozkami od boku mojego i hop dupka w gore, czasem jest to wolno a czasem BARDZO szybko jakby sie czegos wystraszyl. Czasem oczywiscie zdazaja sie inne pozycje ale rusza sie prawie caly czas. Martwi mnie bo teraz z tego co czytalam 60% dziecko powinno juz spac a reszta to lekkie koziolki. Prosze o Wasze doznania moze mnie troszke uspokoja a jesli ktoras z Was miala tak samo prosze napiszcie do mnie. pozdrawiam