Szczerze mówiąc nie pamiętam jak to wprowadzałam (Mały był też na piersi),mnie w każdym razie przerażały ilości cukru w tych kaszkach więc w ogóle ich nie podawałam. Pediatra polecił mi kaszkę SINLAC jest to produkt nie zawierającym mleka, laktozy, białka sojowego ani glutenu. Jest bodajże wyprodukowany z mączki chleba świętojańskiego.Ma dużo witamin i białka oraz probiotyki. Przygotowuje się go na wodzie. Ja dodawałam potem owoce (tylko już po ponad 3 latach zapomniałam co można dla takiego malucha ale Ty pewnie jesteś na bieżąco :) W każdym razie samo w sobie jest smaczne ale dla różnorodności możesz dodać jakieś jabłuszko (ugotowane albo ze słoiczka). Bardzo długo korzystałam z tej kaszki a potem tata zaczął mi zwozić kaszki z niemiec (Milupa to była chyba),one były już smakowe ale nie zawierały cukru.

Najlepiej zacząć od zwykłego kleiku kukurydzianego albo ryżowego. Możesz odciągnąć mleko i dodać do niego na początek łyżeczkę kleiku, to tak do picia do butelki. A jeśli chcesz podawać łyżeczką już taką gęstą to wsypujesz do swojego mleka tyle łyżek ile jest podane na opakowaniu

Ja dawałam kaszki od 4 miesiąca z bobovity one sa na wodzie