Własne to ono nie jest bo nie jest wykupione bo jeszcze nie można no i głównym właścicielem jest tata aby później dostać zniżkę 95% przy wykupie.

to brat się potrafi ustawić jednym słowem, moim zdaniem mieszkanie powinno zostać sprzedane i kasa do podziału, co to ma być że on sobie mieszka, a ty wynajmujesz? W rodzinie się takich rzeczy nie robi powinno być uczciwie.

Obecnie u teściów,a od przyszłego roku na swoim..tzn. banku..ale na swoim:)

Nam użyczył mieszkania wujek męża, stało puste 10 lat, więc się wprowadziliśmy i płacimy tylko opłaty bieżące.

Dopiero zaczelam sie wyklucac o to mieszkanie jak zaszlam w druga ciaze bo wiadomo 2 dzieci i oplaty za wynajecie to spory koszt ale jak narazie barzdo marnie to idzie i zakonczy sie chyba w sadzie ...

W przyszłym roku mam nadzieje sie wprowadzic do naszego domku, oczywiscie budowa z pomoca banku ;p

ale niedługo będziemy mieli swoje

Własne . Moja mama nam oddała swoje i przeprowadziła się do mieszkania po babci. Ciasne ( bo tylko 32 m ) ale własne :)

jeszcze wynajmujemy, ale jakoś w przyszłym roku chcemy wziąć kredyt na mieszkanie..

mieszkamy obecnie z tesciem, ale budujemy powoli dom. Jak dobrze pojdzie to pod koniec przyszlego roku sie wprowadzamy na swoje. Budujemy bez kredytu wiec trwa to juz 8 lat :/