Moje chlopaki uwielbiaja drzec na milion kawalkow chusteczki higieniczne i papier toaletowy. Jak nie zauwaze to potrafia cala rolke oskubac :D A mlody uwielbia jeszcze lizać szyby. Wczoraj świeżo umyte wylizane jak tylko dal rade sięgnąć . A najgorsze??? Jak zaczynja kwiczec ktory glosniej. I to co dzien. Az sie w mozgu cos spina od tego kwiku. Jeszcze bym mogla wymieniac ale myslec juz dzis nie potrafie.

Haha Lizanie szyb, tego jeszcze nie słyszałam :D Ewa napisz więcej, może masz jeszcze coś z nowości na co moje dzieci jeszcze nie wpadły :)

Wojtek tez wszystko chowa do pralki :) czasami jak szukam czegoś długo to najpewniej jest pralce , albo śmietniku :D
Teraz najbardziej mnie zaskakuje nowymi słowami i narazie nie psoci , za to jest na etapie : ja sam , moja cierpliwość leży i kwiczy :P

U nas też najbardziej to wkładanie wszystkiego do pralki a jak sie znudzi to plum topi różne rzeczy w toalecie przeważnie zabawki, a jak wpadnie jej w zwinne raczki telefon lub piloty od tv to później są dość długie poszukiwania. Do tego kocha buty dzień w dzień po kilka razy dziennie idzie do szawki na buty wyciaga prawie wszystkie i to swoje jak i siostry oraz moje próbuje je ubierac a jak nie idzie to pisk niesamowity po czym pojedynczo roznosi po mieszkaniu (do pralki równiez).

Serio do pralki wszystko pchają?:D w sumie mam otwieraną od góry to nie mam żadnego problemu z tym:) u mnie robią zawody która głośniej krzyczy:) w uszach aż piszczy...:) i powiem wam ostatnia sytuacja. Wsadziłam je obie do brodzika dałam zabawki no i się pluskały. Zaglądam ukradkiem a one się siłują z jedną. No i Nikola nie daje za wygraną ale jak Sabina wrzasneła to Nikola zabawke rzuciła jak by parzyła ją w palce:D no młoda będzie chyba rządzić:D jak zwróce uwage Sabinie i powiem nie wolno to usta w podkówke od razu i idzie się przytulić, chyba że ją to bardzo zdenerwuje to się odwraca i obraża:) Z Nikolą jesteśmy na etapie, że wszystko robi Samosię (rozrzuca zabawki, cos zepsuje, rozleje picie):D także doczekaliśmy się nowego domownika:D