« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
patrycjao25
patrycjao25

2012-03-04 08:52

|

Zakupy

Jakie rozmiary ubranek (body, śpiochy itd.) kupujecie swojim pociechą na sam początek?

Zapewne 56 i 62 ale po ile sztuk ? ja wogóle nie mam pojęcia czego ile kupić , proszę was o pomoc .

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aga77

Swoim pociechom kupowałam rozm. 56 na początek. Przy czym pierwszy ledwo się w nie mieścił ;) (ur. 4kg/56cm). Na drugiego byly za duże.
Kupiłabym z 7 par body i tyle też pajacyków bawelnianych, rozpinanych po całości w rozm. 56 (nie więcej). A bluzy, spodenki, welurkowe pajacyki- nie więcej niż po 2-3 pary.
Jeszcze zależy kurcze od tego, jakiego wzrostu dzieciątko się urodzi :)
Bo jeśli już 56, to po 7 szt będzie za dużo chyba...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izucha1986

ja kupuję rozmiar 56-62,bo też nie wiem jak duże dziecko się urodzi, więc wolę miec trochę takich , trochę takich. A jak na razie mam zakupione:
10 szt body na krótki rękaw
ok 6 szt body na długi rękaw
10 szt.pajacyków
6 szt półśpiochów
6 szt śpiochów
do tego bluzeczki, spodenki, sweterki,rajstopki itd:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iza1989

Ja kupuję 56-62. Ale nie za dużo bo taki maluszek szybko rośnie... :) nie wiem teraz dokładnie po ile sztuk czego mam... Ale staram się nie przesadzać bo pamiętam że przy małej miałam za dużo wszystkiego i później praktycznie nowe ciuszki oddawałam bo ona się już nie mieściła...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
diablicapaulina

Mam zamiar kupic 7 zmian na roz 56 i troche wiecej ciuszkow na roz 62.

Jeśli chodzi o ubranka to miałam szaleństwo jak przekroczyłam połowę ciąży. Kupowałam po pojedynczym bodziaku, czy pajacu, ale i tak się uzbierało. Do tego pod koniec ciąży zostałam zalana ubrankami używanymi. Najpierw przyjęłam ciuszki od jednej z użytkowniczek 40tygodni, później dostałam jeszcze od siostry i trochę od mamy z ciuchlandu. Jak zobaczyłam te ilości to byłam przerażona - myślałam, że się nie powyrabiam z praniem i prasowaniem. Jak się okazało później - wcale nie było tego za dużo. Moje dziecko urodziło się z refluksem (diagnoza szpitalna) i ulewał dalej niż widział. 6 sztuk bodziaków to szło dziennie na przebranie. Zdarzyło się nawet, że wyszły wszystkie bodziaki i trzeba było kombinować z pajacami i śpiochami. Także kwestia indywidualna. W szkole rodzenia mówili, żeby na sam początek mieć po 5 sztuk wszystkiego - bodziaków, pajaców, czapeczek, skarpetek, itp. Ale mówię, ja bym nie wyrobiła z taką ilością, a moje dziecko chodziłoby gołe.

A jeśli chodzi o rozmiar to synek urodził się 54cm, 3620g. Ubranka 56 były na niego jeszcze trochę za duże, ale szybko z ich wyrósł (po miesiącu bodajże). Jak ma się ciuszki używane to zawsze się trafią jakieś skurczone, albo rozciągnięte i zawsze coś się dopasuje ;) Miałam nawet bodziaka w rozmiarze 52 większego niż w rozmiarze 62 ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
emilka84

Ja miałam tylko rozmiar 62 i nie żałowałam bo mała miała 56 cm. I te ubranka starczyły na dwa miesiące. Z drugiej strony nie przewidzi się jak duże będzie dziecko. Myślę, że na początek starczy po 8 body i pajacyków. I po urodzeniu pewnie jeszcze coś doniesie rodzina, znajomi.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
migrena

Ja kupiłam najmniej pajaców, i teraz tego żałuję bo są najwygodniejsze! Zwłaszcza na sam początek do szpitala, nie trzeba się męczyć przy nich dużo :) Kupiłam rozmiar 56, i część rzeczy mam wrażenie, że nie zostanie w ogóle przez Gargamela małego ubrana. Na rozmiar 62 i większy kupiłam tylko w czasie ciąży dwa zestawy z Tesco na promocji jak były, dużo rzeczy dostałam (z jakiegoś powodu wszyscy lubią kupować body). A teraz dopiero kupowałam u dziewczyn ubranka na 62 i 68.
Nigdy nie wiadomo jakie dzieciątko się urodzi, Marcelek miał 57cm i jeszcze mieści się w body z rozmiaru 56 :) ale czuję, że to długo nie potrwa bo śpioszki już są małe ;P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aga77

Też nie bawiłabym się w spiochy i kaftaniki, kiedy pajacyki wiodą prym i są 2w1 ;))
Body, pajacyki, skarpetki, czapeczki bawelniane. To na poczatek podstawa.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pusia3

moje dzieciątko urodziło się 57cm a ubranka 56 są na nią za duże.. :) Rozmiar rozmiarowi nie równy.. niestety oO