niestety zadne nie chce odpuscic...

no jasne że charaketry musza być różne żeby sie dogadać.... gdyby oboje mieli wybuchowe charaktery to by sie pozabijali a gdyby oboje byli zmuleni to do niczego by w życiu nie doszli

bernik no my jestesmy juz ponad 4 lata razem a jeszcze zyjemy, he he;) fakt, moze ja jestem wybuchowa, ale oboje jestesmy tak samo uparci i zawzieci... meczace dla nas obojga, ale nie potrafimy dojsc do porozumienia w najbardziej blahych sprawach i wolimy ''zakopac je'' pod dywan...;(

Ja juz nie raz mojemu M.mowilam, zeby "pierd..."reka w stol, ze niby obiad slony, albo w ogole go brak.. Szarpnal mnie za wlosy czy w ogole :P Niestety to ja jestem "wybuchowa" w tym zwiazku ;)

Chociaż ja częściej odpuszczam w czasie kłótni. 

Mam bardzo trudny charakter, a mój B jest Serbem, wiec balkański temperament itp. Nieraz nas poniesie ale 5 minut i nie ma dyskusji. Jednak dajemy rade i mało kiedy się kłócimy. Oboje wychodzimy z założenia że lepiej porozmawiać, a czas spędzony na kłótni można lepiej spożytkować ;)