« Powrót Następne pytanie »
Konto zablokowane
ewe

2011-06-14 15:59

|

Laktacja i karmienie

Jakie znacie sposoby na zatrzymanie laktacji.

Odpowiedzi

coraz rzadsze sicaganie pokarmu, nie doprowadzanie piersi do stanu,ze zaczynasz goraczkowac itp.
ja zatrzymywalam w ten sposob: rozdzielilam sobie to na 2 tyg. najpierw sciagalam pare razy dziennie po 120ml i z dnia na dzien coraz mniej, kiedy zaczynaly bolec sciagalam do momentu poczucia ulgi, masowałam piersi by nie robily się guzki.
nie bandazowalam, nie nosilam ciasnych stanikow bo to dla mnie totalna glupota. tabletek rownież nie bralam.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kingag85

A ja bandażowałam piersi i w 3 dni pokarm zanikł. Tylko że ja miałam go bardzo mało. Za cały dzień odciągałam po 120 ml :/

A ja brałam tabletki na zbicie pokarmu...

coraz rzadsze sicaganie pokarmu, nie doprowadzanie piersi do stanu,ze zaczynasz goraczkowac itp.
ja zatrzymywalam w ten sposob: rozdzielilam sobie to na 2 tyg. najpierw sciagalam pare razy dziennie po 120ml i z dnia na dzien coraz mniej, kiedy zaczynaly bolec sciagalam do momentu poczucia ulgi, masowałam piersi by nie robily się guzki.
nie bandazowalam, nie nosilam ciasnych stanikow bo to dla mnie totalna glupota. tabletek rownież nie bralam.

A ja robilam identycznie to samo :-) Dodatkowo pilam napar z szalwi.Pozdrowki

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiola77

Oprócz tego, co piszą dziewczyny dodam, że powinno się pić szałwię - ona zatrzymuje laktację.

Oprócz tego, co piszą dziewczyny dodam, że powinno się pić szałwię - ona zatrzymuje laktację.
Też o tym czytalam ale na mnie to nie dzialalo

Ja brałam bromergon na zatrzymanie laktacji. Nie mogłam zrobić tego stopniowo, bo w jednej piersi robiły mi się zatory, guzy, w sumie to chyba miałam już zapalenie. Po pierwszej kuracji bromergonem laktacja wraz z zatorami powróciła, więc wybrałam drugą serię.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
akare

coraz rzadsze sicaganie pokarmu, nie doprowadzanie piersi do stanu,ze zaczynasz goraczkowac itp.
ja zatrzymywalam w ten sposob: rozdzielilam sobie to na 2 tyg. najpierw sciagalam pare razy dziennie po 120ml i z dnia na dzien coraz mniej, kiedy zaczynaly bolec sciagalam do momentu poczucia ulgi, masowałam piersi by nie robily się guzki.
nie bandazowalam, nie nosilam ciasnych stanikow bo to dla mnie totalna glupota. tabletek rownież nie bralam.

ja dokladnie tak samo :)