Ja dzwoniłam na IP i powiedziała mi, że dla siebie mam wziac wszytsko a dla dziecka tylko chusteczki do pupci i strój na wyjscie. Ale wszędzie jest inaczej. Z tego co wiem, to oni nie lubia wizyt przedwczesnych dla orientacji. tylko telefon....Moja kumpela, ktora chodzila do szpitala do Szkoły rodzenia, została oprowadzona po szpitalu, poinformowali ja o iwleu rzeczach, ale tylko dlatego , że własnie płaciła za te lekcje i to było w ramach zajęć.

Na moje oko to nic nie musisz robić, tylko tam pojechać w razie "wu". No chyba, ze chcesz zobaczyć jak tam wygląda, itp itd.
Nikogo informować nie musisz, że tam chcesz rodzić, bo przecież skurcze mogły Cię akurat złapać 1 km od tego miejsca, a wiadomo, jedziesz tam, gdzie szybciej - to tak na chłopski rozum :D

Ja pojechałam, pogadałam z położną i wiedziałam już co i jak. Spakowałam torbę i żyłam dalej :)