Wszytsko było by dobrze gdyby nie tak szybko bez przygotowania szkół, uczniów, nauczycieli. Bo ogólnie gimnazjum jest bezużyteczne, ale to jest zrobione za szybko z zbyt wielkimi emocjami.

Gimnazjum to chyba bylo najgorsze co mogli wymyslic. Bylam pierwszym rocznikiem gimnazjum i byla to porazka jak dla mnie.

Zgadzam się z Anią . Ogólnie jestem jak najbardziej za . Tylko mogło to wejść bardziej spokojnie , płynnie , A nie tak na juz teraz z wielkim zamieszaniem.
Jestem bardzo zadowolona, ze moje dzieci zaczynając przygodę ze szkoła podstawową będą mogły spokojnie się uczyć bez zmiany środowiska aż do tej 8 klasy :)
Gdybym ja miała taka możliwość , ze całą moją klasą z podstawówki doszlibysmy aż do 8 klasy , to gimnazjum nie byłoby najgorszym okresem mojego życia.

Ja sie ciesze ze zniesli gimnazjum. Mam nadzieje ze moi chlopcy beda chodzic normalnie 8 klas podstawowki. Ale przez tyle lat wszystko sie moze jeszcze zmienic.

Ja mam takie osobiste reflwksje i porównanie między mną a moim bratem. Bylam drugim rocznikem gimnazjum, on skończył normalnie 8kl podstawówki i dalej szkoły średnie. Kiedy po maturze zdawalam na UMCS w Lublinie- towaroznawstwo. Okazało się że materiał z przedmiotów ścisłych był opary na programie przed reformą. Moje zaległości a raczej niewiedza z matematyki rzeczy których w życiu nie słyszałam a mój brat wprost przeciw przerabial w podstawówce zmusiło mnie do przerwania studiow. Gdyby nie ta nieszczęsna matematyka pewnie wyszlabym na ludzi:D

Nie mam doświadczenia z gimnazjum ale sposób w jaki oni to znowu robią jest maskryczny, ale to chyba tu normalne że najpierw jest ustawa a potem myślenie jak i za co to teraz zrealizować :-/