Mam tę książkę, niestety kupiłam za późno, bo gdy córka miała jakieś 5 miesięcy. Uważam, że najlepiej przeczytać ją jeszcze w ciąży i od początku się do niej stosować. Moja koleżanka tak właśnie zrobiła i też udało jej się 'ustawić' dziecko. Nam udało się córkę pięknie 'uporządkować', gdy miała jakieś 8 miesięcy, ale nie dokonaliśmy tego sami, tylko z pomocą polskiej 'zaklinaczki', którą zresztą bardzooooooo polecammmmmmm.

wlasnie tez zaluje ze nie przeczytalam w ciazy. teraz przyniosla mi sasiadka. maly ma 6 tygodni, chyba sprobuje co nieco zastosowac i zobaczymy :) a skad ta zaklinaczka?

Z Warszawy, ludziom z Wawy pomaga osobiście, przychodzi itp., jeśli ktoś mieszka w innym mieście z tego co nam mówiła, pomaga mailowo. Sporo zapłaciliśmy, ale do dzisiaj uważam, że są to najlepiej wydane pieniądze. Ze spaniem dziecka nie mamy problemów odkąd właśnie skończyła 8 miesięcy, od tamtej pory nie je w nocy. Śpi dobrze w każdych warunkach. Naprawdę jest to duża ulga dla rodziców. Pani nazywa się Emilia Dziadosz.

czytałam, dzięki niej szybko zaczęłam rozpoznawać płacz dziecka i jego zachowania. moja bratowa mówi, że dzięki książce uregulowała swoje dziecko.