powiem ci, że ja jadłam praktycznie wszystko. obiad to ziemniaki, gotowane w rosole mięsko np. pulpet, eskalopek z sosem, filet na różne sposoby... nic smażonego. z nabiału jogurt naturalny, czasem smakowy, ale to wybiurczo bo za jogurtani nie przepadam. nawet czekoladę jadłam, małemu nic się nie działo

Ja miałam zalecenie od lekarza, żeby przy kolkach odstawić nabiał - pomogło, a przynajmniej kolki się skończyły. A owoców z drobnymi pestkami to w ogóle nie tykać przez pierwszych 3-4 mc.

ja jem tylko homogenizowane truskawki uczulaja a jogurty owocowe to sama chemia

Fakt faktem truskawki uczulają ale nie koniecznie wszystkie maluszki.
Możesz sprubować zjeść pół jogurtu i obserwować maluszka,jeżeli na jego ciele pojawi się jakaś wysypka lub zauważysz coś nie pokojącego to lepiej już nie jeść nic truskawkowego...

Pamiętam jak na porodówce dziewczyny tego samego dnia co urodziły piły soki typu kubuś marchew,jabłko,truskawki,lub takie z Bobofruta z truskawkami:)