« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jotkax33
jotkax33

2013-01-13 11:12

|

Poród i Połóg

Jutro rodzę,aaaaaa !! ..

Nie moge przestac myslec o bolu,jaki mnie czeka..
Poszlam dzis na porodowke, robili mi ktg kontrolne, krzyki kobiet z sal porodowych obok obudzily we mnie strach, nad ktorym nie moge zapanowac!!!To moja druga ciaza,wiec tym razem wiem,czego sie spodziewac,ale do dzis jakos o tym nie myslalam, dopiero po tej porannej wizycie w szpitalu strach mnie doslownie paralizuje!!! Probuje myslec pozytywnie,ze to inny rodzaj bolu,ze kazdy skurcz przybliza mnie do mojego syneczka,ze zwienczeniem bedzie piekny mala istotka...To jednak nie zmienia faktu,ze boje sie jak cholera!!!

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anetkaa

Nie powiem, też się troszkę boję.
A od tego typu wpisów jest blog :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
perla87

niestety każda z nas się boi:) jedne bardziej, inne mniej - ale to jednak wciąż strach. Dasz radę. Jak już się zacznie, to przypuszczam, że nie będziesz myślała o tym, że się boisz, tylko skupisz swoją uwagę na czymś innym.
Powodzenia i żeby poszło szybko:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

życzę powodzenia! postaraj się wzbudzić w sobie "pozytywna agresje";) dasz rady!:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ankak

trzymam kciuki .i tak cię to nie ominie więc staraj się czymś zająć żeby nie myśleć tyle :) powodzenia;)

Też tak miałam w Pon pojechałam do szpitala na cholestazę ciążową i też się nasłuchałam tak tych kobiet , że masakra nagle w piątek lekarz powiedział mi , że po weekendzie w pon mi wywołają poród. To przez weekend ciągle płakałam bo te tak krzyczały, że nie wiedziałam czego się spodziewac :) Ale jak już nadszedł Pon, to dałam radę sama byłam na sali porodowej nikt nie krzyczał mi obok ani nic :P I potem nawet się już o tym nie myśli :P

życzę powodzenia! postaraj się wzbudzić w sobie "pozytywna agresje";) dasz rady!:)
jakbym słyszała swoją położną podczas porodu "żebym się pozłościła"
dobrze będzie da rade przeżyć, nie jest tak najgorzej :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asd90

Całą noc spędziłam na porodówce, myślałam, że umrę tak dziewczyny krzyczały ;/ a jak przyszła moja kolej to tragedii nie było, musiałam urodzić i już! Ty też dasz radę, trzymam kciuki! :)