Ja mialam ten sam problem:(tez karmie piersia.Niestety maluszki rodza sie z niedojrzalym ukladem pokarmowym stad te prezenia i stekania.Poszlam wkoncu do pediatry.Uslyszalam ze przekarmiam dziecko i ze jelita nie nadazaja z trawieniem mleka.Kazala ograniczyc piers no ale jak moglam wlasnemu dziecku odmowic jedzenia???Wiec karmilam dalej a problem nie zniknal.Podawalam tez lakcid,ale on nic nie dał.Poszlam wiec do innej lekarki ktora powiedziala to samo-dziecko przekarmione przez co zle sobie radzi z trawieniem.Kazala odstawic na jakis czas nabial lub znacznie ograniczyc i zrezygnowac ze slodyczy(ogolnie chodzilo o zawartosc laktozy ktora prawdopodobnie maluch zle przyswajał) i zapisala DEBRIDAT.I zdarzyl sie cud:)juz po pierwszym podaniu maly przespal 7h,co pozwolilo mi ograniczyc karmienia nocne z 5 na 1-2;)pomalu skonczyly sie tez prezenia,stekania,nawet kupka szła;)przestalam dawac piers na zadanie,tylko co 2,5-3,5 h,mały przybrał przez mieisac 700gram a nie tak jak wczesniej przez 6tyg 2,5 kg!!wszystko wrocilo do normy.Idz do pediatry i zapytaj co mozesz z tym zrobic,zasugeruj debridat,ktory jest na recepte,Mam nadzieje ze pomoglam:)

Mój Adaś miał tak po jabłkach w każdej postaci, odstaw ser żółty jeżeli jesz i nie jedz serków danio - najgorsze świństwo. Spróbuj podać Plantex do picia - powinna po nim być kupa, albo chociaż bączki, możesz jeszcze spróbować z czopkami Viburcol. Przede wszystkim się nie stresuj, bo malutki brzuszek musi się przystosować - u moich dzieciaków trwało to 3-4 tygodnie, chociaż zdarzało się i później. Jeżeli dostawałaś jakieś leki w szpitalu to też może mieć wpływ na brzuszek. Będzie dobrze:)))

Mojemu małemu żadne leki na ból brzuszka i prężenia nie pomagały najlepiej reagował na ciepłe okłady lub ciepłe powietrze z suszarki do włosów.