Mój synek zachorował mając 6 tygodni, też miał katar i kaszel. Dostał antybiotyk a po nim biegunki a to już była masakra bo bolał go brzuszek. Lecz synka tym co zalecił lekarz ale obserwuj czy nie jest gorzej i w razie czego skonsultuj się jeszcze raz. Powodzenia i zdrówka dla Maluszka :*

Mój miał i praktycznie ma co jakiś czas, raz mu przechodzi a potem znów wraca. A dostał kataru właśnie jak miał równo miesiąc i na bilansie powiedziałam o tym lekarce i powiedziałam że w nocy przez to kaszle bo mu spływa do gardła. Ale żadnych leków mu nie przepisała, woda morska lub sól fizjologiczna i aspirator. (znajomi mieli ten sam problem z 3-tygodniową córeczka i inna lekarka to samo zaleciła).
Używam sól i odciągam glutki jak najczęściej. Zaczęłam grubiej ubierać maluszka w domu. Oczywiście do tego noszenie w pionie i kładzenie na brzuszek żeby katarek nie przeszedł na uszka.
Pomaga, ale jak pochodzimy długo po dworze w brzydką pogodę to błyskawicznie mamy powtórkę z rozrywki...

Nie panikuj. Niemowlęta często mają katar. Mój mały miał okropny katar już dwa razy. Raz jak skończył 2 miesiące i raz jak miał 3,5 miesiąca. A oto metody którymi go wyleczyłam bez żadnych lekarstw i antybiotyków (metody sprawdzone również przez inne mamusie i polecane przez wielu lekarzy):
Po pierwsze i najważniejsze:
1. Świeże powietrze, spacery, wietrzenie pokoju - CODZIENNIE z wyjątkiem jak jest duży mróz poniżej - 5 stopni albo silny wiatr. Deszcz jest ok. Jeśli boisz się iść na spacer to postaw chociaż ciepło ubrane dziecko w wózku pod oknem albo na balkonie i w tym czasie przewietrz jego pokój, zmień pościel itp.
Po drugie:
Nawilżanie powietrza w mieszkaniu. Mokre ręczniki na kaloryfery. Nie przegrzewanie dziecka. Temperatura w pokoju max 21 stopni bo w ciepłych suchych pokojach bakterie namnażają się niesamowicie szybko, to samo jak jest wilgotno i dlatego codziennie trzeba wietrzyć.
Po trzecie to masaż stópek niemowlęcia. Każdą nóżkę po parę minutek. Najlepiej po kąpieli. Możesz użyć np. amolu, viku, maści rozgrzewającej a jak nie masz to zwykłej oliwki. Masować każdy punkt, każdy paluszek, nałożyć ciepłe skarpetki. W nóżkach są receptory i jak się je uciska to stymulują one organizm do walki z chorobą.
To by było na tyle jeśli chodzi o moją walkę z katarem i przeziębieniem u synka. Zapewniam że to skuteczny sposób po już na 2 dzień widać zdecydowaną poprawę.
Navisin jest też ok bo obkurcza śluzówkę.

AAa i zapomniałam o jeszcze jednym. Możesz unieść wyżej główkę dziecka podczas snu aby katar nie spływał do uszu i ogólnie żeby łatwiej było mu oddychać. Ja podkładałam pod nogi łóżka dwie grube książki.

U NAS NASIVIN BYŁ NIESKUTECZNY. POZA TYM MY MIELISMY EUPHORBIUM W AREOZOLU I 2 DNI I PO KATARKI NO I JEST ON HOMEOPATYCZNY CZYLI CAŁKOWICIE BEZPIECZNY.

Nasz mały ma po raz drugi katar jest to nieuniknione przy córce która przynosi choroby ze szkoły :(Tak jak dziewczyny dużo wody morskiej używam oraz ściągam z noska wydzielinę .

Moja córeczk m 8 tygodni i też dostała kataru, i kaszlu. Lekarka nam przepisała flegaminę w syropie i kaszlu już nie ma, katar się jeszcze utrzymuje ale spryskuję jej nosek wodą morską i odciągam aspiratorem i to pomaga

Moja córeczka ma 8 tygodni i też dostała kataru, i kaszlu. Lekarka nam przepisała flegaminę w syropie i kaszlu już nie ma, katar się jeszcze utrzymuje ale spryskuję jej nosek wodą morską i odciągam aspiratorem i to pomaga