rozbujać ???
moim skromnym zdaniem lepiej donosić do końca !
:)

niektóre dzieci rodzące się w 36 t.c mają cechy wcześniacze dlatego lepiej poczekać chociaż do 38 t.c a najlepiej do 40 t.c :)

Spokojnie to Ty zaczekaj, aż skończysz 38 tydzień. Wtedy możesz zacząć popijać herbatkę z liści malin i inne takie ;)


***
Ja nie wiem co tym wszystkim mamusiom się tak spieszy, co wątek to jak przyspieszyć, jak wywołać... ;)

dokładnie tak jak pisze agurola, ja urodziłam w 36 tygodniu duże dziecko - 4450g i 61cm, a mimo to zachowywał się jak wcześniak tzn nie chciał ssać, ulewał i zaczął tracić na wadze więcej niż normalnie po porodzie, miał wzdęty brzuszek co oznacza złą pracę jelit - lekarz straszył nas operacją, na szczęście mały się "rozruszał"
wiem, że ci już ciężko i doczekać się nie możesz maluszka, ale lepiej będzie jak uzbroisz się w cierpliwość, a maluch sam zdecyduje kiedy przyjść na świat:)

Każdy dzień w brzusiu dla dziecka jest ważny to dopiero 36 tydz (to jeszcze nie 'donoszona ciąża') wytrwałości

spokojnie zdążysz się nacieszyć maleństwem.Każdy tydzień jest na wagę złota!jesteś pewna na 100%,że to 36 a nie np 34 tc?Poczekaj jeżeli matka natura ma w planach żebyś urodziła w 42tc to pozwól jej o tym zadecydować....skoro stworzyła takie cudo,to niech dokończy sprawę do końca,po co ją poganiać :)

Dałam MINUSA !!! I powiem wprost ! Zwariowałaś !!!

nie wiem na kiedy masz wyznaczony termin ale mi wczoraj lekarz powiedział że 22.12 mogę zacząć rodzić, że maluszek już będzie donoszony, a termin mam na 12.01, tak więc ok 20 dni przez terminem uznaje sie ciąże za donoszoną