Chciałabym zapytac dlaczego nie karmicie piersia?jakie sa tego przyczyny?wiadomo pytam te kobietki co nie karmia:)
Odpowiedzi
2011-08-18 00:11:38
Ja akurat karmię piersią, ale się wtrącę i napiszę jak to się stało, że karmię. Chodziłam na szkołę rodzenia, gdzie zajęcia prowadziła osoba, która naprawdę była tam z powołania, dużo ważnych informacji nam przekazała. Przed porodem miałam dużo czasu na czytanie, a wiec sama też się doszkalałam, a pomimo tej całej wiedzy, po porodzie cała nauka poszła w las. Buzujące hormony zrobiły swoje i zapomniałam, że na początku jest mało pokarmu, że dziecku po porodzie to wystarcza, że na początku dziecko spada na wadze, że malutki może mieć silną potrzebę ssania i bliskości matki. Jak mój synek nie chciał odejść od piersi pierwsze co to mi przyszło do głowy, że się nie najada i już pierwszej nocy po porodzie pobiegłam z nim na oddział noworodkowy, gdzie jedna z miłych pań powiedziała mi, że to normalne i mam się nie przejmować. Odesłała mnie z powrotem do mojej sali. Po 3 godzinach byłam niewyspana i przerażona, że moje dziecko jest głodne znowu pobiegłam na odział noworodkowy i tym razem spotkałam inną panią, która chciała mieć święty spokój i dokarmiła mi synka. W ciągu dnia przyszła do mnie położna, która twierdziła, że moje brodawki nie nadają się do karmienia, bez nakładek i wtedy z płaczem dzwoniłam do położnej, ze szkoły rodzenia, która stwierdziła, że skoro dziecko ssało pierś, to powinno być ok było ok. Moje dziecko cały czas nie odchodziło od mojej piersi, ale w dzień, byłam w stanie jakoś logicznie myśleć, że po prostu przy mnie czuje się bezpiecznie, ale w nocy problem mnie przerastał. Następnej nocy znowu byłam pewna, że mały głoduje i poszłam do pokoju noworodków, gdzie Pani która pierwszej nocy mnie odesłała, nakrzyczała na mnie, że dzięki temu, że mały teraz ssie, będę miała pokarm - jestem bardzo wdzięczna tej pani. Po powrocie do domu, synek tylko jak poczuł, że jestem obok, to już chciał cyca, u innych ludzi na rękach było ok, a u mnie płacz, a wiec u mnie depresja, chciałam przestać karmić, ale dzięki pomocy mojego męża i położnej ze szkoły rodzenia karmię już ponad 4 miesiące, a mały przybiera, bardzo dobrze. Myślę, że w szpitalach, rzadko zdarzają się położne, którym zależy, a kobiety nie mają odpowiedniego wsparcia i dlatego nie karmią piersią.
2011-08-18 13:11:02
Kategorie pytań
-
Antykoncepcja
-
Bezpłodność
-
Choroby i zdrowie
-
Ciuszki dla bobasa
-
Dieta karmiącej mamy
-
Dieta niemowlęcia
-
Dieta przyszłej mamy
-
Edukacja i wychowanie
-
Ginekologia
-
Gry i zabawy
-
Higiena i pielęgnacja
-
Laktacja i karmienie
-
Moda i Uroda
-
Nianie, opiekunki
-
Niemowlęta
-
Noworodki
-
Objawy ciąży
-
Poronienie
-
Poród i Połóg
-
Pozostałe
-
Prawo
-
Prawo i ciąża
-
Przebieg ciąży
-
Rozwój dziecka
-
Sport i Ćwiczenia
-
Sport i ćwiczenia dla mamy
-
Sprzedam
-
Szpitale, lekarze, położne
-
Uwagi i opinie
-
Zabawki i akcesoria
-
Zakupy
-
Zdrowie w ciąży
Pytania o ciąże
- 1 tydzień ciąży
- 2 tydzień ciąży
- 3 tydzień ciąży
- 4 tydzień ciąży
- 5 tydzień ciąży
- 6 tydzień ciąży
- 7 tydzień ciąży
- 8 tydzień ciąży
- 9 tydzień ciąży
- 10 tydzień ciąży
- 11 tydzień ciąży
- 12 tydzień ciąży
- 13 tydzień ciąży
- 14 tydzień ciąży
- 15 tydzień ciąży
- 16 tydzień ciąży
- 17 tydzień ciąży
- 18 tydzień ciąży
- 19 tydzień ciąży
- 20 tydzień ciąży
- 21 tydzień ciąży
- 22 tydzień ciąży
- 23 tydzień ciąży
- 24 tydzień ciąży
- 25 tydzień ciąży
- 26 tydzień ciąży
- 27 tydzień ciąży
- 28 tydzień ciąży
- 29 tydzień ciąży
- 30 tydzień ciąży
- 31 tydzień ciąży
- 32 tydzień ciąży
- 33 tydzień ciąży
- 34 tydzień ciąży
- 35 tydzień ciąży
- 36 tydzień ciąży
- 37 tydzień ciąży
- 38 tydzień ciąży
- 39 tydzień ciąży
- 40 tydzień ciąży