Ścisła, eliminacyjna dieta jest jednym z najgorszych skojarzeń, jakie młodym matkom przychodzi do głowy, gdy zapyta się je o karmienie piersią. Wywołuje duży stres, a kobiety boją się spożywania określonych produktów, ze względu na komfort trawienny dziecka.
Artykuł Magdaleny Sieńko - położnej, ekspertki serwisu dzieci.pl
Tymczasem menu matki karmiącej powinno zwierać dziennie 500 kcal więcej niż jadłospis przeciętnej kobiety w wieku rozrodczym. Organizm położnicy musi się zregenerować po tak ogromnym wysiłku, jakim są ciąża i poród.
W przypadku Polek, przygotowywanie posiłków po porodzie jest podszyte lękiem. Matki przekazują sobie informacje o szkodliwych produktach, a te młode i niedoświadczone w zasadzie nie jedzą prawie nic, bo naczytały się, jak wiele składników należy wyeliminować. Największą obawą są oczywiście kolki i alergie u dzieci, stąd polska dieta eliminuje wiele produktów wzdymających i powszechnie uważanych za uczulające. Zdarza się nawet, że szpitale przekazują położnicom listy produktów dozwolonych i zakazanych. Tymczasem na zachodzie Europy nikt nie słyszał o jakiejś specjalnej diecie, jaką powinno się stosować w czasie laktacji. Jak więc powinna odżywiać się mama karmiąca piersią? Odpowiedź znajdziemy w fizjologii powstawania pokarmu.
Kobiece mleko powstaje w piersiach, a dokładnie w pęcherzykach mlecznych, które oplecione są krwionośnymi naczyniami włosowatymi. Określone składniki przenikają do wnętrza pęcherzyków z krwi. Co i w jakiej ilości znajduje się we krwi, jest zależne od metabolizmu kobiety. Po posiłku pożywienie trafia do żołądka, potem do jelit. W przewodzie pokarmowym jest trawione, czyli stopniowo rozkładane na czynniki pierwsze – aminokwasy. W jelitach następuje wchłanianie aminokwasów, ale także tłuszczy i cukrów do krwi, cząstki te wędrują do wątroby, gdzie poddawane są dalszej obróbce. Składniki pokarmowe, po zmetabolizowaniu, ruszają z krwią, by odżywić wszystkie tkanki ciała, także piersi. Do pęcherzyków mlecznych wnikają na drodze dyfuzji aminokwasy, które przejdą selekcję.
W pęcherzykach mlecznych aminokwasy z pożywienia matki zostaną przetworzone na inne, charakterystyczne dla mleka kobiecego. Nabłonki jelit, a także te wokół pęcherzyków mlecznych, stanowią swego rodzaju sito, które przepuszcza lub też nie, różne rodzaje białek. Stąd część aminokwasów nie ma żadnego znaczenia dla składu pokarmu kobiecego, a tym samym dla dziecka. Inne, jak beta-laktoglobulina wołowa, przenikają w całości i mogą być silnymi alergenami. Dlatego mleko i jego przetwory zawsze powinny być wycofane z diety, gdy u dziecka pojawią się pierwsze objawy alergii.
Tłuszcze i cukry, w pojęciu chemicznym, także przechodzą w całości przez nabłonki jelit, są metabolizowane i wysyłane dalej do organizmu, jednak nie powodują u dzieci reakcji alergicznych. Warto jednak zwrócić uwagę na to, jakiej jakości są kwasy tłuszczowe i cukry obecne w diecie matki.
Podsumowując, nasza prosta wizualizacja, że dziecko otrzymuje to, co je kobieta, jest całkowicie błędna. Między posiłkiem z naszego talerza a wypływającym z piersi pokarmem, jest ogromna przepaść. Przede wszystkim produkty wzdymające, które je mama, nie powodują wzdęć lub niestrawności u dziecka. Fermentacja pokarmu zachodzi w jelitach kobiety, rozkład i wchłanianie produktów nie oznacza przekazywania gazów, nie ma czegoś takiego jak „białko wzdymające”.
Picie gazowanych napojów także nie spowoduje u dziecka wzdęć – gaz rozpada się w przewodzie pokarmowym, nie przechodząc do krwi ani dalej – do mleka. Inną sprawą jest to, że takie napoje zawierają mnóstwo konserwantów, które mogą uczulić dziecko. Warto uważać na takie produkty jedynie ze względu na stan zdrowia kobiety i to, że jej ciało musi wrócić do formy po ciąży. Dziecku kalafior czy fasola w diecie mamy nie zaszkodzi.
Odpowiedzi
2015-02-28 20:12:33
Super artykuł. Ja nigdy nie byłam za tym, by stosować jakieś specjalne diety podczas karmienia, ale o tych potrawach wzdymających i napojach gazowanych nie miałam pojęcia :O Przecież nawet lekarze, czy położne mówią, by nie jeść potraw, które mogą powodować wzdęcia. A te napoje - no w sumie to logiczne, ale jakoś o tym wcześniej nie myślałam :D
2015-02-28 20:18:33
A mi się wydaje ze jednak ma znaczenie co się je. Wcziraj zaszalalsm i zjadłam spaghetti i wypiłam sok jabłkowy gruszkowy i mały całą noc stekal od nadmiaru gazów. . A wcześniej jadłam ciągle to samo i było ok...
2015-02-28 20:22:07
2015-02-28 20:23:06
2015-02-28 20:24:05
2015-02-28 20:24:24
Dokładnie katiuszka i o to właśnie chodzi, że niektóre mamy stosują dietę ,,na zapas,,. Artykuł ciekawy
2015-02-28 20:25:29
2015-02-28 22:10:46
2015-02-28 23:15:41
Kategorie pytań
-
Antykoncepcja
-
Bezpłodność
-
Choroby i zdrowie
-
Ciuszki dla bobasa
-
Dieta karmiącej mamy
-
Dieta niemowlęcia
-
Dieta przyszłej mamy
-
Edukacja i wychowanie
-
Ginekologia
-
Gry i zabawy
-
Higiena i pielęgnacja
-
Laktacja i karmienie
-
Moda i Uroda
-
Nianie, opiekunki
-
Niemowlęta
-
Noworodki
-
Objawy ciąży
-
Poronienie
-
Poród i Połóg
-
Pozostałe
-
Prawo
-
Prawo i ciąża
-
Przebieg ciąży
-
Rozwój dziecka
-
Sport i Ćwiczenia
-
Sport i ćwiczenia dla mamy
-
Sprzedam
-
Szpitale, lekarze, położne
-
Uwagi i opinie
-
Zabawki i akcesoria
-
Zakupy
-
Zdrowie w ciąży
Pytania o ciąże
- 1 tydzień ciąży
- 2 tydzień ciąży
- 3 tydzień ciąży
- 4 tydzień ciąży
- 5 tydzień ciąży
- 6 tydzień ciąży
- 7 tydzień ciąży
- 8 tydzień ciąży
- 9 tydzień ciąży
- 10 tydzień ciąży
- 11 tydzień ciąży
- 12 tydzień ciąży
- 13 tydzień ciąży
- 14 tydzień ciąży
- 15 tydzień ciąży
- 16 tydzień ciąży
- 17 tydzień ciąży
- 18 tydzień ciąży
- 19 tydzień ciąży
- 20 tydzień ciąży
- 21 tydzień ciąży
- 22 tydzień ciąży
- 23 tydzień ciąży
- 24 tydzień ciąży
- 25 tydzień ciąży
- 26 tydzień ciąży
- 27 tydzień ciąży
- 28 tydzień ciąży
- 29 tydzień ciąży
- 30 tydzień ciąży
- 31 tydzień ciąży
- 32 tydzień ciąży
- 33 tydzień ciąży
- 34 tydzień ciąży
- 35 tydzień ciąży
- 36 tydzień ciąży
- 37 tydzień ciąży
- 38 tydzień ciąży
- 39 tydzień ciąży
- 40 tydzień ciąży