No jak to co nalej wody do miseczki nasyp kaszki i niech mały wcina :PP Tylko ja bym na początek dała kaszkę w porze śniadania

no wlasnie nie wiem o co chodzi z tym glutenem..ze tam niby jakies problemy maja byc z wprowadzaniem.. ? Albo juz w ogole cos pomieszalam

Z glutenem chodzi o to ze wprowadza się go później - ok 10 miesiąca życia dziecka w postaci np kaszy manny. Od 4 miesiąca mozesz dodać do mleka kleik ryżowy bądź kukurydziany i od tego w zasadzie powinnas zaczac jezeli chcesz wprowadzac dziecku kaszki, a dopiero później kaszka mleczno ryżowa, są tez owocowe. Ja akurat córce nie podaję zadnych kaszek i nie zamierzam tego robić bo jezeli dziecko prawidłowo przybiera na wadze, ma apetyt to kaszkami rozpycha sie tylko bez potrzeby żołądek - ale to Twój wybór, jezeli chcesz wprowadzic to według tego schematu i pamiętaj ze musza to byc kaszki bezglutenowe (na kazdym opakowaniu jest napisane)

Ja natomiast lepiej zaczelabym wprowadzac warzywa (marchewka, marchew ziemniak, zupka warzywna (marchew+ziemnak+pietruszka) zamiast kaszek. I tak naprawde rozszerzanie diety powinno się zaczac od warzyw, a nie od owoców. Zeby deserek byl bardziej tresciwy to np mozesz dodać do jabłka w słoiczku łyżeczkę kleiku ryżowego.

Gluten powinno się wprowadzać jakoś między 4 a 6 miesiącem, po 2-3g do posiłku przez dwa miesiące jeśli karmisz piersią a jeśli karmisz mm to najpierw po 2-3g przez 2 miesiące a potem przez jeszcze miesiąc po 6gram...
A ja po prostu dodaje codziennie rano na śniadanie do zwykłej kaszki bezglutenowej po 1 łyżce kaszki manny. Za nie długo zacznę jej dodawać po 2 łyżki a potem normalnie będzie jadła glutenowe kaszki.
Tak że na początek polecam po prostu kupić kaszkę bezglutenową :)