Ja jutro młodego nie posylam, ma delikatny kaszel i chrypkę,przedszkole mu nie pomoże a wole zeby się nie doprawil na Amen tym bardziej ze nadal dużo ludzi choruje

Ja bym poslala bo katar i chrypa to nie choroba... gdybym miała siedzieć z każdym katarem i kaszlem z córką w domu musiałbym zrezygnować z pracy.

Zalezy jak bardzo mala ma nasilone te objawy ja dzisiaj syna poslalam do szkoly z katarem i lekkim kaszlem a jak go odbieralam mial juz straszna chrype i prosili by go raczej jutro zostawic w domu

Hmm.. jak ma katar, to bym nie posyłała. Jedno kichnięcie i cała grupa zarażona. Ale to zależy, czy masz z kim zostawić córkę i jak będzie się czuła rano.. Życzę zdrówka.

Nie pracuję więc nie ma problemu z tym, by ją zostawić w domu. Zobaczymy jak się będzie czuła.

Ja powiem Ci szczerze, że jak jeden dzień puszczę Staśka z lekkim katarem, to wraca całkiem zawalony, tam nikt jakoś przesadnie nie dopilnuje czy wysmarka się, lub czy na dworze czasem mu się czapka na pół ucha nie przesunie..

Oczywiście w takiej sytuacji Kiedy nutę pracujesz to ja bym zostawiala w domu dziecko

Siedzimy w domu, bo doszedł kaszel