« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
emis00
emis00

2010-01-12 22:27

|

Niemowlęta

Katar u wcześniaczka-pomóżcie:(

Witajcie
Mam problem z moim wczesniczkiem- przed wigilia dostal katarek i do tej pory go meczy:(A dokladniej to juz mu niby nie leci,jak chce odciagnac to nie leci,ale nadal slysz jakby mu przeszkadzal ale wyzej.
W dzien wigilii bylam z nim u lekarza i naszczescie nic doktorka nie wysluchala na pluckach i oskrzelach,dostalismy tylko wapno i prykaz oczyszczania noska..........mijaly dni i nic............potem kolejna wizyta u lekarza..znow osluchala i nic-tzn dobrze ze nic mu nie schodzi na plucka i oskrzela ale katar nadal mial,dostalismy atecortin i pulneo na gardelko.Katarek sie zmniejszyl to fakt!wyglad tez,ale nadal slysze jak sie meczy:((a nic mu juz prawie nie splywa.
Czy ktoras z Was tez tak miala ze swoja dzidzia???alebo wie jak mi pomoc???:(bo powoli sie juz zalamuje-tak mi go szkoda:(

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia123

witam. nie denerwuj się. u wcześniaczków tak czasami bywa. ja z moją córcią byłam u trzech lekarzy aż w końcu jedna lekarka wytłumaczyła mi, że im głębiej do tego małego noska tym wężej. takie maluszki mają jeszcze nie do końca rozwinięte noski i nie są w stanie wciągnąć całego powietrza które wlatuje przez dziurki.mają po prostu bardzo wąsko.nie wiem jak to dokładnie wytłumaczyć ale mniej więcej o to chodzi, a ten katarek to też może być mleczko. staraj się odciągać jak tylko możesz tę wydzielinę i bądź cierpliwa.nam lekarka kazała stosować wodę morską.jeśli osłuchowo jest ok i gardziołko ładne to możliwe że to to samoco u mojej dzidzi. w końcu samoprzejdzie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ssylwusiia

hej :) ja tez mam wczesniaczka i to dwu miesiecznego :) mialam podobnie jak u ciebie, maly mial straszny katarek co dosyc dlugo go meczyl. Bylismy z nim u lekarza i tez nam powiedzano ze to nic powaznego dali mi tylko jakies krople do noska. Tez sie bardzo martwilam bo co wyczyscilam mu nosek za chwile znowu pelny, najgorsze byly noce balam sie spac zeby mi sie nieudusil :( Ale katar wkoncu zszedl ale powoli i dlugo. wiec mysle ze niepowinas sie martwic. Jezeli lekarz tobie powiedzial ze wszystko ok to bedzie dobrze zobaczysz.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kamilusia

Ja nie mam wcześniaczka,ale mój mały też ma katarek.Dostał jak miał mniej więcej tydzień i już dwa tygodnie go męczy.Osłuchowo jest w porządku więc też podajemy mu kropelki,czyścimy nosek i czekamy aż w końcu minie.Położna na wizycie powiedziała,że u noworodków katar jest czymś normalnym i nawet może być spowodowany mlekiem które gdzieś tam się cofa przy ulewaniu bądź jeszcz wodami płodowymi,które mogą koło miesiąca po porodzie zalegać w nosku.Nie wiem ile w tym prawdy bo lekarka na wizycie mi tego nie mówiła,ale w sumie co lekarz to inne zdanie...No ale i lekarz i położna mówili że nic tam się nie dzieje i żeby się nie martwić.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bloggingskylark

Właśnie wracam od laryngologa z podobnym problemem. Małemu charczało w nosku, ale na zewnątrz nic nie wylatywało. Czasami nawet się budził z tego charczenia. Pani doktor nic nie stwierdziła, powiedziała tylko, że małe dzieci tak mają. Zazwyczaj mija to z czasem i nic nie da się z tym zrobić oprócz nawilżania noska. Tak już będzie prawdopodobnie dopóki mały nie zacznie siadać, ale powinno minąć samoistnie. Dopóki w oskrzelach i płucach nic nie wychodzi to jest ok. Być może u Ciebie jest tak samo.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asiunia122

Chociaz ze moj maly nie jest wczesniakiem , ale neidawno tez przerabialam katar u niego . Byl tak silny ze kilka nocy nie przespalismy , bo Maciek az sie dusil i budzil z placzem , Bylam u 3 lekarzy , kazdy mowil co innego . Ale lekarstwa te same woda morska " disne mar " wapno . I robic czesto toalete noska . Charczalo mu strasznie a wyciagnac nic sie nie dalo . Jeden z tych 3 lekarzy jeszcze dodatkowo przepisal mi kropelki DICORTINEFF . I zalecil na wieczorna toalete noska uzyc 2 kropelki na patyczek do ucha i delikatnie w nosku poruszac. Dla mnie byly rewelacyjne , maly juz nie dusil sie w nocy i przesypial cala nocke z odetkanym noskiem

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
emis00

Dziękuje Wam bardzo za odpowiedzi,troszke mnie uspokoilym ale jak to kazda mama i tak sie martwie:)

 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kala79

nawet takiemu maleństwu można podawać Euphorbium compositum s do noska, b.polecam, bo to łagodny aerozol, polecił mi go lekarz jak mała miała katarek na początku zimy

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monia1502

no ja czytałam że euphorbium można podawać od 3 miesiąca życia:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
babyair

Pamiętajcie drogie mamy o nawilzaniu. Pokoik bobasa nie może miec suchego powietrza, łóżeczko nie może stać przy kaloryferze. Mozna również profilaktycznie lub przy katarku stosować inhalacje (sól fizjologiczna rozcieńczona wodą destylowana do iniekcji 1:1) tak aby katarek spływał a nie zasychał w waskich kanalikach i zatokach. I jak najczęściej odsysać aspiratorkiem. :) I dużo zdrówka !!!