Jutro i tak idę na szczepienie z nim to może coś ta lekarka poleci. A i mam pytanie odnośnie kaszelku bo nie wiem czy on naprawdę kaszle czy udaje. Jak się z nim bawie to wtedy on zamiast śmiechu jakby kaszle. Miała tak któraś z mam u dzieci??? Bo tak jak leży czy śpi to nie kaszle. Mam się martwić???

Moj mial pierwszy raz katar w wieku 6 miesiecy. W angielskich aptekach nic nie chcieli mi dac oprocz kropelek do inchalacji. Do tego pryskalam mu nosek sola morska i czyscilam frida. W polskiej aptece kupilam masc pulmex ktora sparowalam mu nozki, plecki i klatke piersiowa. No i masc majerankowa pod nosek. Po kilku dniach byl zdrow jak ryba. Ale nie mial kaszlu. To znaczy bawil sie tak ze niby udawal ze kaszle ale to nie bylo w tym samym czasie co katar. Mam nadzieje ze ci troche pomoglam tym chaotycznym wywodem

moja córeczka tak w poniedziałek tydzień temu miała katarek potem doszedł kaszel. poszlam z nią do lekarza, przepisała krople do nosa, wodę morską i odciąganie fridą. do tego syrop na kaszel. miałam kontrole po 3 dniach nie zeszlo niżej ale katarek dalej miała . w piątek miała być szczepiona ale lekarka nam przełożyla szczepienie o półtora tygodnia żeby wszystko przeszło. więc nie wiem czy jutro ci synka zaszczepią.

Moja tez miala tydzien temu katar smarowalam jej pod noskiem mascia majerankowa, w polskim sklepie kupilam acatar baby psikalam i odciagalam frida uzywalam tez soli morskiej. Na noc wlewalam goracej wody do miseczki i kilka kropli oilbas dzieki temu malej sie lepiej oddychalo no i ogrzewanie tez zmniejszone zeby nie bylo suchego powietrza. Meczylismy sie tydzien z tym cholerstwem ale w koncu juz przeszlo