pierwsze skurcze miałam co 30 min i faktycznie nie były one zbyt dokuczliwe.Wtedy nie byłam pewna jeszcze czy to napewno to.Dopiero później stawały się częstsze i mocniejsze,wtedy już nie było wątpliwości:) Do szpitala dotarłam dopiero po 8 godzinach,wtedy skurcze były co 10 min a mimo to w moim przypadku nie były bardzo mocne (weszłam bez problemu na drugie piętro po torbę:)) Dopiero na porodówce wszystko się rozkręciło na całego.

Dzieki wielkie za szybką odp. już mi sie troche rozjaśniło:) Bede teraz bardziej kontrolowac czas:)Narazie mam nieregularne skurcze tzn. napinanie brzucha wraz z wypinaniem się dzidziusia najbardziej nozek prosto w żebra:)

pozdrawiam margos-chorzow
http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=26911847

A od rana miałam skurcze. najpierw co godzine i nie byly az tak bolesne. Pozniej co pol godziny jakos i tez jeszcze nawet nie myslalam, ze to to. Trwały od 11-18. I nagle.. jak ruszylo. Skurcz trwal minute, minua przerwy, skurcz minue itd.. Zaczelam zapisywac i liczyc, bo powtarzaly sie czesto i lekko bolaly. Poszlam pod prysznic, ale ni przeszly. Gdy niego wrocilam, to zaczely coraz bardziej bolec. Tak po godzinie pojechalam do szpitala. Nie bylam pewna czy to \"to\". Pod KTG mnie podlaczyli i oznajmili, ze porod si zaczał i idę rodzic. Skurcze mialam caly czas z taka sama czestotliwoscia, tylko coraz bardziej bolesne. Po 2 godzinach na porodowce zaczęły się na prawdę hardcorowe bóle krzyżowe i w ogóle.. Po następnych 2 godzinach mała była z nami :) Parłam 40 minut.. ale parcie, to akurat najprzyjemniejsza częśc ;D.. Aaale się rozpisałam ;D.. Pytasz czy poczujesz skurcze co 30 min jak będą ? Zapewne tak. Poczujesz jak napina Ci się brzuch i pewnie lekko boli, a potem puszcza. Jak sytuacja zacznie się powtarzac w odstępach czasowych np. co około 5 minut- jedz do szpitala. Chyba, że będzie tak jak u mnie, że od razu będą te slurcze bardzo czeste. ALbo moga Ci najpierw odejśc wody płodowe - wtedy też od razu jedz do szpitala :)

Takie skurcze dostałam dopiero jak miałam poród wywoływany. Dostałam OXY, a takie super skurcze ruszyły dopiero po masowaniu szyjki. Dodam, że nic to nie dało, bo rozwarcia nie było :D