« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziadioda000
madziadioda000

2013-07-01 00:04

|

edyt. 2013-07-01 00:05

|

Poród i Połóg

Kiedy jechac do szpitala?

Kochane od godz 22 mniej wiecej co 10 minut lapaly mnie silne i bolesne skurcze, od pol godziny cisza ale pobolewa mnie brzuch jak na okres i dolny odcinek kregoslupa. Wczoraj odszedl mi tez czop. Jeszcze nie panikuje ale mam takie pytanko. Jesli skurcze beda powiedzmy co 5-7 min to po jakim czasie jechac do szpitala? Godzina, dwie...? I jak to bylo u was? Po jakim czasie od rozpoczeci pierwszych skurczy udalyscie sie do szpitala?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
adusia91

Po 3 dostałam pierwsze skurcze a o 5.30 jechałam do szpitala.
Powodzenia i szerokości tam na dole :))

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katarina27

Może jak już będą co 5-7 min to lepiej od razu jechać i nie czekać - ja bym chyba tak zrobiła... W każdym razie POWODZENIA i szczęśliwego rozwiązania! :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991

Jak będą co 5-7 minut, to od razu jedź ;)
Ja w sumie miałam pierwszy skurcz o 11:00, potem po godzinie, potem co pół, a kolejno o 18:00 dostałam skurczę od razu co minutę.. więc poszlam pod prysznic i dalej bylo tak samo i o 19:00 postanowiłam jechac do szpitala, ale skurcze nie bolały, tak jak myślałam, że będą bolec. W szpitalu powiedzili mi dopiero ze to na pewno poród ;) I po godzinie na porodowce zaczela sieprawdziwa bolowa akcja..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolka23

u mnie było tak w srode zaczełam mieć nie regularne skurcze i w dzień i w nocy tak mnie trzymało do piątku czyli do dni terminu skurcze w nocy były już bolesne bo nie spałam tak mnie budziły co godz.mniej wiecej i w piątek koło południa postanowiłam pojechac do szpitala tam okazało sie że rzeczywiście mam duże skurcze ale rozwarcie na 1 palec no i czekałam na pełne rozwarcie i w sobote o 20.10 urodziłam córeczkę :)