Skoro od 2 dni masz takie cisnienie a wczesniej tak nie miewalas czy nie czujesz sie najlepiej i chorujesz to moze lepiej jechac ...jesliccie to niepokoji...moja babcia tez na to choruje z tym ze ona ma leki na cisnienie. Nie masz temperatury? Sprawdzasz Inr regularnie?

Teraz to się zaczynam martwić,a wydaje mi się ze aż takie ciśnienie nie jest żeby jechac na pogotowie..Boję się że mnie ''wyśmieją''.Ja teraz co kolwiek się dzieję to strasznie zaczynam się bać,martwić itd..Moze to z nerwicy..Nie wiem,ale NIGDY tak nie miałam.Pierwszy raz od wczoraj tak sie dzieje...:(

Choruje ns nadciśnienie tetn i cze id kilku lat. 140/90 to granica normy. Powinnaś po weekendzie wybrać się do lekarza. Jesliby rosło wezeij pogotowie. Mize bawet teraz zadzwon na IP zapytać c o robić. Ja nie mam zakrzepicy, ale u Ciebie to może juz warto sprawdzić i podać leki. Poza tym jaki masz cisniomierz? Nadgarstko w y potrafi zanizac ciśnienie.

I nie jedz na IP tylko wezwij pogotowie do domu. Maja przenośny aparat do ekg. Na IP zanim Cie przyjmą sporo czasu minue

Ciśnieniomierz nie na nadgarstek tylko zakładam powyzej łokcia..Nie wiem jak sie on nazywa..:) Miałam zakładanego holtera i wyszło że mam tachykardię zatokową..Z tym ze przez zakrzepice mam straszny stres..Więc tej tachykardii nie biorę pod uwagę..Ech..:( Wszystko się pieprzy i to przez cesarkę...:( Tak bardzo chce zeby juz było dobrze..:(