ja staram się coś kupić w każdym miesiącu. teraz kupiłam już część wyprawki, za miesiąc znów zakupki.

Rzeczy takie jak wózek, fotelik, itp. myślę, że lepiej kupić wcześniej niż potem wszystko na ostatnią chwilę.. Na koniec najlepiej sobie zostawić kosmetyki czy ubranka

W pierwszej ciąży slyszalam.. "nie zapeszaj i nie kupuj, poczekaj najlepiej az się urodzi" Tez tak Wam mówiono?

jak dla mnie to do 30 tygodnia. Oczywiscie załuje ze tak nie zrobiłam bo teraz to ja z ledwoscią chodze tak mnie bolą pachwiny i wogole. Ale na szczęscie zostały mi same lekkie pierdołki wiec mysle ze jakos dam rade.

Takie tam gadanie :) Jasne, że mówiono, ale ja robiłam swoje. W pierwszej ciąży zakupy zrobione na dwa miesiące przed porodem (wszystko na raz), a w drugiej od samego początku do końca po trochu, bo nie było mnie stać na zakup wszystkiego w jednym miesiącu. Musiałam tez starszemu wyprawkę szkolną robić więc wszystko na raty przez parę miesięcy było kupowane. Co ma być to będzie i tyle.

Możesz co miesiąc odkładać kasę i kupić wszystko pod koniec - ja tak zrobiłam ;) wózka jeszcze nie mam, bo wiadomo, że im później tym lepiej (gwarancja) ;)

Najlepiej kupić wszystko tuż przed porodem. Ja kupowałam stopniowo a potem dużo dostałam od rodziny i aż nadto tego było