ja urodziłam w grudniu i wzięłam po 5 czy 6 dniach:)


oczywiście nie na długo bo akurat sypał śnieg :)ale od tego czasu praktycznie codziennie coraz to dłużej, pomijając dni kiedy było poniżej 13-15 stopni

i przyznam szczerze, że też nie wiedziałam kiedy i jak więc jak najbardziej rozumiem Twoje obawy

do mnie przyszła położna i powiedziała, że nie ma na co czekać tylko ubierać i wychodzić:)

teraz jak jest lato nie masz na co czekać,tym bardziej,ze Wiktorek ma już tydzień.Jak jest ciepło,bierz małego i idź,ale nie na długo tylko tak na 15+20 min.Nie ubierz go tylko za grubo.Milego spacerku.Ja tak robiłam, bo dwoje moich urodziło się w samym środku lata

Ja rodzilam we wrzesniu...na pierwszym spacerze bylismy jak maly mial tydzien...a potem juz czesto wychodzilismy.

Z obydwoma wyszlismy po 4 dniach na 15 minut i codziennie przedluzalismy ten czas

Po 3 dniach od porodu ,tak zalecala mi polozna.