Ja zaczełam koło 30 tygodnia, i nawet nie skończyłam:) bo czekam na wanienkę i stojak pod nią:)

JA PO 20TYM TYG COS POWOLI KUPOWALAM I DOSTAWALAM OD RODZINY, OK 30GO WZIELAM SIE PORZADNIE ZA PRZYGOTOWANIE I DOKUPYWANIE NAJPOTRZEBNIEJSZYCH RZECZY A W 34-36 DOPINALAM WSZYSTKO NA OSTATNI GUZIK,LACZNIE Z PRASOWANIEM CIUSZKOW:)

Ja biorę się dopiero teraz, a to ze względu na to, że dopiero wczoraj poznałam płeć dziecka :D A to troszkę pomaga w doborze ciuszków czy innych rzeczy:) Dużo podostawałam już rzeczy od rodziny czy znajomych jak buciki, buteleczki, smoczki, gryzaczki itp :) Ale wiadomo, że mama sama też chcę sama wyprawkę zrobić dlatego niedługo wybieram się na większe zakupy:)

Ja jak tylko poznałam płeć maleństwa od ok 19 tygodnia :)

Sama nie wiem. Jakoś na początku kupowałam ciuszki (ok 18 tyg.), teraz dopiero łóżeczko i wózek... Reszty nie mam :P

Ja ciuszki kupowałam od 16 tygodnia :)
a tak systematycznie, powoli :) Do 30 tyg wyprawkę miałam skompletowaną - jeszcze tylko wózeczek :)

od 30 t.c

trudno powiedzieć.. taka "klasyczną" wyprawkę typu wanienka, przewijak, kosmetyki, pampersy to w sumie dziś skompletowałam do końca, a zaczęłam ok 29/30tc..
ale ubranka pierwsze kupiłąm już w marcu w smyku na wyprzedaży i zrobiłam rewelacyjnie bo za pajacyki welurowe płaciłam 15-25zł, a teraz z nowej kolekcji kosztują ok 50-60zł... :))))))

Ubranka zaczelam kupowac w 15 tyg i w tej chwili mam juz wszystko od rozmiaru 56 do 74. Jakies drobne rzeczy typu buteleczki, smoczki, koszule do karmienia, ręczniki kąpielowe dla małej, rożek, kocyk tez juz mam, natomiast po wieksze rzeczy typu wózek, łóżeczko itp (juz upatrzone) wybieram sie na początku września. Uważam ze lepiej zaczac wczesniej i sobie spokojnie wszystko kompletować, niz później na raz. Mi na same ubranko poszło duuuużoo kasiory bo wszystko kupowalam nowe, a gdzie reszta...

ja nie robiłam wcześniej, bo wydawało mi się,że to za wcześnie:) a teraz mam wszystko, ale prasowanie to mi się ciągnie jak flaki, bo mam coraz mniej siły:D za to siostra wczoraj przyjechała i sama z siebie wzięła się za żelazko i prasowała ponad 4h :)