dodam, ze tak sie dzieje jak stoje, jak siedze badz leze jest ok

mam tak od dłuższego czasu. jak się nie ruszam jest ok ale momentami bywa tak, że nie mogę się podnieść a jak już się uda to muszę podpierać się o ściany i meble, żeby gdzieś dojść

Mam to samo. Wczoraj odcinek 200 metrowy szłam przez pol godziny, bo co chwile deba staje tak kluje. Ciezko juz mi chodzic bardzo,

Też tak miewam, to podobno standardowe na koniec ciąży, dziecko tak się układa, uciska na nerwy stąd taki ból, niestety trzeba tak wytrzymać do końca :)

znaczy to ze juz niedlugo :D ;)

POWODZENIA :PPPP

ok, to wrzucam na luz ;) najgorsze, ze teraz sie przeprowadzam i ciezko troche bedzie , ale coz... ;) skoro Wy tez tak macie to mam spokojna glowke ;) dzieki Dziewczyny

Ja też tak mam. Wczoraj rozmawiałam z moją lekarką i powiedziała, że te bóle oznaczają, że dziecko schodzi do kanału rodnego i poprostu rozciąga.

Rozciaga sie macica tez tak mam kluje mnie jak by mi ktos szpilki wbijal:) Ale raczej nie boli mnie to chodz bywa ze sie az zegne:D

no wlasnie dzisiaj sie pytalam poloznej, okazalo sie , ze dokladnie tak jak mowicie, glowka schodzi do kanalu i to jest efekt, okazalo sie, ze moja jest juz gotowa do startu ;)

ja takie kłucia mam od 36 tygodnia ciązy teraz mam 39 i strasznie takie bóle dokuczaja do tego dochodza jeszcze bóle podbrzusza i krzyzowe