odpowiem na pierwsze pyt-tak balam sie,ale u mnie bylo inaczej bo wody mi przebili bylam pod okiem poloznych,i wszystko chyba odeszlo razem, nie wiem co to jest ten czop:)wody sa cieple tyle pamietam:)

mi wody odchodziły a ja myslałam ze nie trzymam moczu:)kochana trwało to 3dni,poszłam do lekarza i potwierdził ze są to wody,sączyły sie poprostu

1. Ja się boje że w samochodzie mi odejdą. Mąż bardzo dba o swoje autko i nie chce mi sajgonu narobić. Sam się z tego śmieje że nawet jeśli mi odejdą w aucie to luzik posprząta(tym bardziej ze sa bezwonne), ale mnie to stresuje. Ogólnie nie boje sie "reszty" miejsc gdzie mogą odejść - najwyżej bedzie zabawnie :P.

Chętnie się dowiem czy wody mogą odejść jak czop nie odpadł i czy mozliwe ze nie zauważę ze czop mi juz wypadł???

jasne, ze sie tego bałam heh :D a jeszcze dzień przed porodem byłam na uczelni na poprawce egzaminu z moim mężem :D heh

mnie wody nie odeszły w ogole - miałam przebijany pęcherz podczas porodu :> a czop odszedł z 1h wcześniej w jacuzzi

Ja z racji ze sie jeszcze ucze najwiekszego stracha mam ze chlusnie ze mnie na lekcji ;p

nie boje sie:) to normalna sprawa przeciez, ale bym sie smiala ...heheh

Nie boję się. :D Chociaż coś by przypominało porody w filmach. :D Tam zawsze tak nagle chlustają te wody z kobiety. :D Szkoda, że nie da rady urodzić tak jak w filmie - od razu po pierwszym skurczu pięć minutek i tulimyyy czyściutkiego, uśmiechniętego bobaska. ;)

no ostatnio mowilam do sis ze boje sie wylazic do ludzi ze mi gdzies na rynku wody odejda itp :P