« Powrót Następne pytanie »

2012-05-28 12:38

|

Pozostałe

Kobietki czy wy często myślicie pozytywnie czy negatywnie?

Ja właśnie czasem nie potrafię myśleć pozytywnie, bardzo mnie to męczy bo wtedy mam dziwne i głupie myśli. Chciałabym bardzo myśleć pozytywnie no ale nie da się! :-(

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
smarti83

Ja staram sie myslec pozytywnie ale czesto to nie wychodzi po paru przejsciach w zyciu ciezko jest czlowiekowi myslec pozytywnie

raczej staram się na wszystko patrzeć sceptycznie i realnie. Nauczyłam przygotowywać się na najgorsze-gdy już się "ono" dzieje jestem w stanie lepiej sobie z nim poradzić. A gdy okazyje się że "ono" nie jest takie złe-bardziej mnie to cieszy :)

jedną z sytuacji o której myślę bardzo pozytywnie to poród-totalnie się go nie boje :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ellie2007

Jesli chodzi o moje dzieci to oczywiscie ze mysle pozytywnie Gdybym tego nie robila pewnie wyladowalabym w psychiatryku W sumie to ze mnie optymistka nigdy nie mam "zlych" mysli a nawet jesli sa to tylko na chwile Zalanczam wtedy jakas muze i przechodzi

Dobrze wiedzieć że nie tylko ja tak mam!!! Jak masz tendencję do takich stanów cały czas to w ciąży może się to nasilić bo podobno hormony nam "szaleją" powiem Ci ze mi cala ciąża przebiegała prawidłowo a teraz lekarze nie dali mi powodów do radości i gdyby nie to że powstrzymuje się resztkami sił od płakania to bym się chyba załamała. Musimy myśleć pozytywnie bo to w końcu dla naszych Maluszków musimy być silne,one bardzo tego potrzebują. Mamy ten plus że jesteśmy tu wszystkie w podobnej sytuacji i zawsze się można kogoś poradzić i jest lżej. Głowa do góry.Musimy być silne.

uff to nie jestem jedyna .. ja tez staram sie myslec pozytywnie ale z reguly nie wychodzi i ogarnia mnie smutek...nie da sie :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martunia85

domyslam sie ze chodzi tu o podejscie do ciazy...a wiec w pierwszym trymestrze nie potrafie myslec pozytywnie bo zbyt dozo z 2 ciazami w tym okresie przezylam i to jednak zostaje,potem jest juz lepiej,jak badania sa ok bobo daje czasdu wiem ze nie mam sie czym martwic

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marynia

przed ciążą byłam zdecydowanie realistką, ale nie dramatyzowałam nigdy, a teraz...jestem paskudna! ciągle się denerwuję, raz na tydzien muszę poryczeć i ciągle wszystko krytykuję...a najgorsze jest to, że mam tego świadomość...mam nadzieję, że po ciąży się to zmieni :)