« Powrót Następne pytanie »

2011-08-13 20:32

|

Edukacja i wychowanie

Kochane mamuśki doradźcie!

Pytanie w formie sondy bo ciekawi mnie co Wy zrobiłybyście na moim miejscu. Problem dotyczy zasypiania. Gonzales odmówił nam zasypiania w łóżeczku. Wspina się po szczebelkach odkąd odkrył, że tak można ;)Wcześniej zasypiał w mgnieniu oka, ale w środku nocy zabierałam go do siebie bo kręcił się praktycznie bez przerwy-a to dyduś wyleciał, a to pielucha się zaplątała, a może zęby męczą go przez większość życia-nie wiem, w każdym razie nie miałam siły wisieć nad łóżeczkiem pół nocy... Otoczenie mi mówi, że przez to mały nie chce zasypiać w swoim łóżeczku i coś w tym jest bo przy mnie zasypia w kilka minut, a w łóżeczku skacze jak małpa-choć jestem dosłownie obok. Próbowałam za namową "życzliwych" przetrzymywać go w tym łóżeczku, co równało się dosłownie z wojną. Wytrzymałam kilka dni, do dzisiaj, kiedy już nie miałam sumienia zmuszać go do leżenia w łóżeczku, widząc wyciągnięte rączki :(
Mi się wydaje, że potrzeba dziecka jest ważniejsza, a świat mi wmawia, że rozpuszczam synka. Co Wy o tym sadzicie??
TAK-pozwolić mu zasypiać z nami w dużym łóżku
NIE-próbować nadal zasypiania w łóżeczku


60.00%
TAK
40.00%
NIE

Komentarze

Brak komentarzy

Twój komentarz