Proponuje jeść wszystko bo na takiej diecie długo nie pociągniesz.. nie ma potrzeby się tak katować. Dieta matki karmiącej istnieje chyba tylko w Polsce, żeby umilić mamuśkom życie. Ja osobiście jem dosłownie WSZYSTKO!!!

Ja na poczatku karmienia uważałam jak cholera co jem itp:) ale pózniej sie to zmieniło, zaczełam eksperymentowac powolutku obserujac przy tym mojego synka i ok,:) wyszło np. ze wcale nie uczulały go truskawki gdzie mówiono mize truskawki uczulaja kazde dziecko,, czasem jem cos słodkiego i też nie ma problemu ze ma zaparcia czy cos ,, odradzano mi nabiał ale ja zyje tylko na żóltych serkach i białaych gdyz nie jem innego mięska oprócz drobiu juz od 10 lat! :) wszytko jest z maluchem ok, nie ma zadnych problemów, jesli cos go uczuliło wykluczałam to z diety i tyle :) pozdr

Kiedy urodziłaś? Nie chwalisz się?!

No właśnie! :)czemu nic się nie chwalisz?? GRATULACJE :))) napisz conieco jak tam synek. Pozdrawiam!

Jadlam wszystko i to od poczatku. W szpitalu podawano nam wszystko: owoce kazdego kalibru, mleko i przetwory mleczne, soki owocowe, warzywa wszelkiego rodzaju, pieczywo przerozne, kasze, makarony, ziemniaki, ryz, kawe kofeinowa i slodkosci: ciasta itp...

Pozniej w domu podobne zalecenie poloznej. Zadnych diet!

Jadlam to, co zwykle. Jedynie na samym poczatku bylam ostrozna z fasola itp. bo sama jestem dosc na to wrazliwa.

Ale juz 2 tyg. pozniej np. jadlam zupe z soczewicy i malej nic nie bylo.

Na początek gratulacje:)Co do diety to daj sobie z nią spokój i pomału jedz wszystko.Ja zajadam pomału wszystko,wcinam i obserwuje reakcje Małego.Powodzenia

ja jem wszystko mala ma sie dobrze nie ma kolek wyproznia sie normalnie i jest git

Ja też jem wszystko i małej nic nie jest (odpukać) :)

A no to ja jadłam kapuśniaka, gołąbki, truskawki, słodycze i po tym obserwowałam małą. Oczywiście nie jadłam tego w kilogramach tylko normalnie. Wiem że mała źle reaguje na nadmiar mleka tzn na śniadanie jadłam płatki na mleku i później cały dzień piłam kakao i do tego monte i mała wymiotowała. Tylko w sumie nie wiem czy to przez to czy z przejedzenia :D