A mi za bardzo przypomina tragedie malenkiej Madzi W ;-(

"Powiedziała także, że w dniu, w którym doszło do tragedii, rano wstała, zobaczyła, że dziecko nie żyje i poszła do pracy." Ja pierdolę. Nóż się w kieszeni otwiera...

A ja się pytam skąd się tacy poje**i ludzie biorą?!? Jak z dzieckiem jest coś nie tak, to się pogotowie wzywa. Nie ważne czy maleństwo oddycha czy nie. A nie wymyśla jakieś z dupy wzięte historie.

Dla mnie niewyobrażalne... Pierwszą rzeczą, ktorą bym zrobiła widząc, ze z dzieckiem cos nie tak to wezwałą pogotowie. A jesli nie oddycha probowala je reanimować na ilę potrafię bo tylko widzialam jak sie to robi.

Nie wiedziałam że że dodałaś taką wiadomość i też to zrobiłam. Co to za matki co zabijają dziecko. Co za sucz takie to powinny być zszywane co by nie mogły więcej rodzić dzieci. Wstała z łóżka pizda widzi że dziecko nie oddycha i idzie do pracy. To raczej normalne zachowanie nie jest ja bym darła mordę, że wszyscy by usłyszeli.

Taką to tylko przez komin w Oświęcimiu przepuścić...