My mielismy najpierw kosz mojzesza, a potem, tak od 4 miesiaca drewniane lozeczko. Wg mnie dla takiego malenstwa kosz mojzesza to super sprawa. My bylismy zadwoleni w 100% :)

Moja Zuzia spala od poczatku w kolysce, teraz spi w lozeczku drewnianym.

Szczerze? Naczytałam się, jak byłam w ciąży, że kołyska czy kosz się nie opłacają bo starczają na krótko. Na 4 miesiące maks - tak słyszałam... i wiesz co? Żałuję, że posłuchałam. Teraz jak chodzimy po sklepach dziecięcych i oglądamy kołyski to dochodzimy do wniosku, że Rysiek (8,5 miesiąca) nadal by się mieścił. Dla następnego dziecka na pewno kupię kosz lub kołyskę. Dla mnie ważne żeby był/była na kółeczkach, żeby można było wozić dzidzię po całym domu i żeby ciągle była w swoim łóżeczku.

Ja za miesiąc stanę przed takim samym wyborem.. także podłączam sie pod pytanie.. najpierw myslałam o kołysce, później stwierdziłam że chyba od razu lepiej łóżeczko ale te kosze mi teraz po głowie chodzą.. też myślałam właśnie o czymś na kółeczkach :)

taka kolyske widzialam u znajomej nic fajnego dzidzia lezy w korytku nawet nie moze rozlozyc swobodnie raczek przeczytaj dokladnie jakie wymiary maja te kolyski i porownaj ze spioszkiem z 3 miesiaca makabra jak sardynka w puszce ja polecam lozeczko z funkcja kolysania ja osobiscie kupilam taki kojec jest naprawde swietny i moge sie znim przemieszczac ma kolka ale wybur nalezy do ciebie

według mnie rewelacja-choć sama nie miałam(od razu drewniane). i tak właśnie czytałam jak Zosia,że na krótko,że nie trzeba itd.

oczywiscie można się bez tego obyć ale...
sądze że maluszkowi napewno jest przyjemniej w czymś "ciaśniejszym".
mamy łóżeczko 120x60(czyli te mniejsze) i jak Tygrys był noworodkiem to dosłownie gubił się w nim.maleństwo-a takie wielkieee łóżeczko heehehe.

Ja kupuję kołyskę,fakt że tak jak piszesz po kilku m-ce trzeba ją zmienić na normalne łóżeczko,ale jaka to wygoda kiedy dziecko jest maleńkie !
Bujasz ręką,małe się uspokaja i nie trzeba nosić a to kolejny plus,bo dziecka nie powinno się zbyt często nosić,bo się za bardzo przyzwyczai,i później tylko na te rączki i rączki będzie chciało,a Ty nie będziesz miała spokoju.
Kołyska wygląda uroczo,ale spełnia w zasadzie tylko tę samą funkcje co łóżeczko.
A niektóre kołyski też są baaardzo śliczne :)

my mamy kolyske ale dosyc spora, rozmiary ma prawie jak lozeczki, w polowie wysokosci 65/100 na dole 55/100, do tego materacyk robiony na zamowienie bo to jakies nietypowe wymiary podobno. ta kolyska jest gleboka jak normalne lozeczko, ale okolo roczku bedziemy ja zmieniac na normalne lozeczko z barierką. na poczatku chcialam ta kolyske do 6 miesiaca a potem lozeczko dla dzidzi ale po namysle stwierdzilam ze do roku da rade skoro kolyska jaest taka gleboka a potem to juz bezsens kupowac lozeczko ze szczebelkami :)