To indywidualna bardzo sprawa i zależy jak ktoś do tego podchodzi. Ja uważam, że to piękne, że podarujesz komuś tyle szczęścia ;)

Absolutnie nigdy bym się na to nie zgodziła!

Bardzo fajna sprawa, ja nawet myslalam nad urodzeniem dziecka dla innych, ale D.wybil mi to z glowy, hehe.Powodzenia.

Po pierwsze: nie mogłabym żyć ze świadomością, że ktoś inny urodzi i będzie wychowywał MOJE własne dziecko (na dodatek stworzone z obcym mi facetem)!

Po drugie: jestem przeciwna in-vitro.

Bardzo się cieszę że chcesz pomóc innym :)
Każdy ma na ten temat inne zdanie.
Ale Ja uważam że lepiej mieć dziecko i je kochać niż go nie mieć.
Ale przeważnie rozumieją to osoby które nie mogą zajść w ciąże za pierwszym razem ;)
Ja osobiście jestem za in-vitro
Pozdrawiam i życzę Powodzenia :)

Myślę, że tak. Sama się staram i wiem ile mnie to kosztuje nerwów i jakie to przykre kiedy ciągle się czeka i czeka...:(

Raz życie postawiło mnie przed takim wyborem. Podczas leczenia, i przygotowywania do zabiegu wyhodowałam 4 kom. jajowe. Dwie mi pobrano. Oddałam ! Obie były puste............ Ogromnie trudna decyzja.