Ja byłam na to zdecydowana wraz z mężem, ale ostatnio lekarz i przedstawicielka Banku Komórek Macierzystych dała nam wiele do myślenia na ten temat, sami teraz nie wiemy czy już warto.

ja się nie zdecydowalam bylam po rozmowach z kilkoma lekarzami, a zwłaszcza z moim GÓRU dr.G i odradzała, bo medycyna idzie tak do przodu, że można te pieniążki odłożyć i w przypadku konieczności zaadoptować takie komórki, a także pobrać komórki macierzyste. Ponadto pobranie nie gwarantuje możliwości użycia takich komórek w razie potrzeby dodatkowo jak pobierać to do 2 kasetek, a wtedy koszty rosną i jeszcze zazwyczaj np w przypadku białaczki, komórki macierzyste pobrane przy porodzie nie nadają się do ratowania życia tego dziecka, przy którym były pobrane tylko rodzeństwa. Ilość pobranej krwi może być użyta tylko do max 30kg masy ciała. To wszystko co zapamiętałam podczas lektury kiedy byłam zainteresowana. Także to, że to jest jak ubezpieczenie maleństwa na przyszłość, to niezłe naciąganie.

to moje zdanie..