« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczka
ksiezniczka

2012-06-29 22:54

|

edyt. 2012-06-30 12:07

|

Pozostałe

Kredyt pod hipotekę. Co byście zrobiły?


0.00%
TAK
100.00%
NIE

Komentarze

zdrowow rozsądkowo patrząc w życiu. Nie wiesz co będzie za kilka lat, a może być różnie. On może wziąść kredyt na swoje mieszkanie, i niech się z nim buja. Po co sobie robić problemy? 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dorota1983

Podpisuje się pod tym co napisala Czarna. Facetowi nie ma co ufać, zresztą nawet sama nie mozesz być pewna co będzie za parę lat. Nie rób sobie problemów.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczka

Nie może bo ten dom należy do jego matki. A nie można na niego przepisać tego kawałka  ziemi ponieważ jest tam podłączenie gazu które idzie do przyszłego Naszego domu i do domu Jego matki. Minusy budowania dwóch domów na jednej działce.

 don't do it :) jesli chcesz miec spokojna glowe. Znam kilka takich par i jednej z nich sie nie powiodlo. Teraz chlopak zostak z kredytem :) Zycie...

to niech matka weźmie. Ty się nie mieszaj między wódkę a zakąskę. No chyba że lubisz problemy. 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczka

Matka nie weźmie, o matce to lepiej nie rozmawiajmy, bo nie potrrzebnie mi się ciśnienie podniesie. 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
olenkab

mam rozumieć że nie jeteście małżeństwem ? szczerze to lepiej nie ryzykować niź potem żałować :) no chyba że będziecie właścicielami to wtedy spoko , a jeśli właścicielką będzie jego matka to lipa

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marjah

Ja bym nie ryzykowała, chociaż te 200zł na plus co miesiąc kusi, zwłaszcza jeśli się nie przelewa. W rodzinie bym kredytu nie wzięła, a co mówić "obcej osobie" . Nikomu nie wolno ufać, a już na pewno nie w kwestii finansowej, niby to tylko pieniądze ale dochodzą do tego mega nerwy , ciąganie się po sądach itp ( zakładając ,że cos poszło nie tak ) no ale decyzja ostateczna należy do Ciebie :) 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
vanilia

Prawda jest taka, że nigdy nie wiadomo co będzie za kilka lat- to że dziś jest dobrze nie znaczy że tak musi być za x czasu. Mój znajomy wziął kredyt żeby wyremontować jswojej dziewczynie mieszkanie- zapewne nie taki duży jak TY chcesz bo spłacił go w niecałe 2 lata, ale do rzeczy- dziewczyna poczekała do końca remontu, urządziła je i po 2 tyg po skończonym remoncie wyrzuciła go za drzwi. Więc osobiście nauczona na czyiś błędach bym nie zaryzykowała no chyba że byłabym współwłaścicielką;)

Twój komentarz