« Powrót Następne pytanie »

2013-01-16 11:19

|

Rozwój dziecka

Kryzys dziewięciu miesięcy u dziecka.

Przechodziłyście? Moja jak mnie zobaczy a nawet grzecznie się w tym momencie bawi potrafi rzucić to czym jest zajęta i zaczyna niemal wyć by ją wziąć na ręce. Niczym się nie da w tym momencie oszukać. Taka mała terrorystka. :-)a potem to już na kolanach źle, na rękach źle, postawić źle i uspokoić ją i czymś na nowo zainteresować to tragedia:-) sąsiedzi pewnie myślą że ją maltretuję tak potrafi krzyczeć zła:-)

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
calia

Przechodzilismy to w 8 miesiacu.maly non stop tylko na rekach u mnie wisial.Bron Boze go zostawic samego i odejsc chodzby na 2 metry.Nawet do toalety go zabierac musialam inaczej jak syrene wlaczyl to myslalam ze sie zaniesie od tego placzu.Trwalo tak chyba z tydzien.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewa1986

u nas 7-8 mc to był lęk separacyjny nie mogłam na pół metra odejść od młodego

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agatka1804

Uff..a myślałam,że to tylko ja mam takiego terrorystę w domu:) Ostatnio jak jej coś nie na rękę jest, to potrafi pokazać na co ją stać! Np. siedzi ładnie w łóżeczku i się bawi, odchodzę od niej i ryk,wrzask,rzuca się,kopie.. jak jej na ręce nie wezmę to aż się zanosi! Histeryczka mała,oby to był tylko jakiś kryzys a nie jej prawdziwe oblicze:)) Potrafi tak rozedrzeć tą swoją maleńką buźkę,że wszyscy domownicy staja na równe nogi!(bo właśnie- pewnie myślą sobie "co ta matka temu biednemu dziecku robi"). Czasem nie mam już sił na te jej humorki:) Jestem zdziwiona bardzo, skąd u tak małego dziecka tyle złości...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
verrerie

U nas bylo to samo. Przejdzie jak dziecko zrozumie, ze nie musi sie bac ze je zostawisz.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

Moja maly byl gorszy jak jeszcze nie siedział i nie raczkował. Teraz ma zajecie i jest spokoj, tylko musze miec oczy dookola glowy:) Marudzi okropnie tylko jak mu zęby wychodzą.