« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka
tofinka

2013-03-27 11:36

|

Pozostałe

Kto bardziej panikuje? ...

Kto z Was bardziej panikuje jeśli chodzi o Wasze dziecko / dzieci?
Czy to w sprawie jego odzywiania, pielegnacji, zdrowia itd . ? Ty czy partner? Do mam brzuszkowych: moze byc panika nad brzuszkiem:)

Odpowiedzi

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
silver20

Moja mama ;D ciągła mnie i małą do szpitala z powodu potówek ;D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mruuwka

Momentami mam dość. Daniel chucha i dmucha, nie tyle na mnie, co na Leosia w brzuszku, który ma się świetnie. Jak palcem pukam w brzuszek, żeby Leo się ruszył to slyszę: Nie rób mu tak!! Jeszcze coś mu zrobisz!  On tak nie lubi! Z resztą moj ojciec jest nie lepszy wink

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka

mruuwka:) no to masz ciekawie;) az strach co bedzie po porodzie:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mama92

A u nas żadne :P Mój A. tylko bardzo przewrażliwony jest na temat jego kręgosłupa :P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nadalka

Żadne z nas.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka

mój mąż to ogolnie przewrazliwiony. najpierw bylo: nie nalej jej wody do uszu, a potem zaczely sie inne teskty , az wstyd pisac:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kalasia

Mój mąż jest baaaardzo przewrażliwiony. Tym sposobem od stycznia mam wypisane skierowanie do szpitala na poród smiley Tak truł lekarzowi na wizycie,że ten nie wiedząc co począć wypisał mi to skierowanie dla świetego spokojucheeky

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
0owl0

Jeśli chodzi o brzuszek to ja chyba jestem bardziej przewrażliwiona. Mój M. potrafi uskuteczniać praktyki wstrząsowe zamiast głaskania twierdzac ze synkowi by sie spodobało. Zresztą... Kto wie czy się nie podoba. A ja tak czy siak w panikę że go to na pewno boli :P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aicik

Moja mama ;p...

choc moj takze,,

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiskunek

u mnie zdecydowanie tata - szału czasem przez to dostaję i nieukrywam, że jest to ostatnio najczęstsza przyczyna kłótni. Wg niego ogólnie męczę dziecko (bo np. czyszczę nosek z kataru Fridą, układam na brzuszku a ona płacze, nie biorę na ręce za każdym razem jak zapłącze, itd.) No i jest totalnie nie odporny na jej płacz - zaraz panikuje, każe mi szybciej robić to co akurat robię (np. przewijać), natychmiast podac pierś (a jak się opieram to znowu jestem złośliwą, wyrodną, egoistyczną matką) i oskarża o brak serca. A sam jest fajnym tatusiem od przyjemności i rozpieszczania, grrr.... a ja mu tłumaczę, że bycie odpowiedzialnym rodzicem to również czasem robienie tego co może dla dziecka nie jest najprzyjemniejsze, ale konieczne dla zdrowia i rozwoju, ale to jak rzucanie grochem o ścianę...

Twój komentarz