Plastrów nie stosowałam, ale na blizny każdego rodzaju świetna jest maść nagietkowa. Że smarowaniem trzeba się wstrzymać do czasu kiedy się wszystko dobrze zagoi i nie ma strupków. Ja zaczęłam smarować miesiąc po cc i teraz ma tylko wąziutką kreseczkę, jasną i bez zgrugień.

cesarke mialam 2 miesiace temu a blizna na dzien dzisiejszy jest juz lekko rozowawa - wiec nie wiem czy sa potrzebne az tak ...

Ja stosowałam te plastry, ale nie po cesarskim cięciu tylko po operacji jelit i szczerze lepiej mi pomogła maść cepan i contratubex niz te plastry.

Przecież teraz tak wykonują cc ,że blizny prawie nie widać!!!
Nie dość że chowa się pod majteczkami,bo jest tak nisko cięte,to też szybko się goi,moją ledwie co widać...Po co ci te plastry????Szkoda kasy...