Zalezy pod jakim względem. Pierwsza była zdecydowanie mniej objawowa i " uciążliwa ". Zupełnie nie czułam Że jestem w ciazy za to miałam bardzo duzo stresu . Jak wspomnę to az mam łzy w ocZach . Druga od początku była trudna ze względu na dolegliwości za to nie musiałam sie stresować kompletnie niczym prócz samej ciazy .

na górze napisałam że chodzi mi o przebieg i objawy , ja w drugiej ciąży czuje sie ciągle jak bym była na kacu

w sumie obie chujo... ale w drugiej mniej rzygałam i nie byłam taka spuchnięta :P za to ciśnienie wyższe .... i ten ciągły niezyt nosa :p

wszystkie były masakrą ale 1 najmniejszą. Trzecia była najgorsza.

U mnie pierwsza bez objawów teraz jestem w drugiej i mam mdlosci zgage i ciągle jestem senna gdzie bym nie siadła to zasne na nic nie mam siły... Ciekawe co będzie później ;)

Pod względem objawów były podobne, ale w drugiej było trudniej bo miałam małe dziecko biegające w domu i okropnie bolały mnie plecy. Poza tym druga ciąża z powodu komplikacji zakończyła się przedwcześnie

Jak do tej pory to pierwsza była zdecydowanie lepsza ;)

Póki co, odpukac druga jest taka, że kilka dolegliwości jest, Ale leci tak szybko i w miarę spokojnie ze czasami zapominam , że jestem w ciąży

co kolejna to o wiele lepsza :) 

Czemu nie ma odpowiedzi czwarta? :P

Pierwsza była dla mnie trochę ciężka, bo długo męczyły mnie mdłości i w dodatku długo pracowałam, druga była bardzo przyjemna, dobrze się czułam no i nie miałam tak silnych skurczów przepowiadającyh, w trzeciej nosiłam małą bardzo nisko, więc trochę mi było ciężko, a teraz jestem w czwartej i póki co znoszę ją świetnie, poza małymi bólami kręgosłupa :)