« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asiaa90
asiaa90

2012-12-09 13:55

|

Niemowlęta

Który moment okresu niemowlęcego uważacie za najtrudniejszy?

Chciałabym poznać opinie doświadczonych mam. Moja mama mówi: zobaczysz do 3 miesiąca jest najgorzej bo potem zacznie Ci przesypiać dłużej noce i chociaż wyspana bardziej będziesz, natomiast moja kuzynka twierdzi, że po trzecim, czwartym miesiącu jest dużo gorzej bo dziecko ciągle wymaga uwagi, mniej śpi, ciągle trzeba zabawiać, a koleżanka uważa, że najłatwiej jest dopóki nie zaczyna chodzić bo to dopiero wymaga mega uwagi :P
A jak Wy uważacie?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
miedziana

Dla mnie faktycznie do 3 miesiąca. Budził się w nocy po kilka razy, na cycku wisiał około godziny za każdym razem a ja w dzień chodziłam jak zombie i jeszcze musiałam być na tyle przytomna, zeby się nim zająć. Teraz jest ok, potrafi pobawić się chwilę sam, interesuje go wiele rzeczy, które robię więc np na robienie obiadu zabieram go w krzesełku do kuchni i obiad robimy razem (tak samo jest ze sprzątaniem i innymi rzeczami). Nie jest dla mnie problemem poświęcanie mu uwagi i jednoczesne robienie czegoś w domu zwłaszcza, że od zabawek bardziej interesują go przedmioty których uzywamy my. Ale najgorsze podobno przed nami, bo młody jeszcze nie chodzi ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
verrerie

Nie wiem. Do trzeciego miesiaca mielismy ciezko, bo Pola urodzila sie chora, miala operacje, problemy ze zdrowiem, ciagle plakala, kolki. Potem miala bardzo arudny i placzliwy okres, tak do 7 miesiaca byla prawdziwa masakra. Moim zdaniem duzo trudniej bylo niz na poczatku. Kolo 10-11 miesiaca zaczely jej wychodzic pierwsze zeby, a potem kolejne dwa to byl horror. Teraz wszedzie jej pelno, na wszystko trzeba uwazac, wszedzie zagada, oglada, wchodzi. Masakra.

Podsumowujac. Wedlug mnie kazdy etap jest trudny, u jednego dziecka trudniejszy jest ten, u innego tamtem.
Podobno gdy dzecko dobiega trzydziestki zaczyna robic sie latwiej ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asd90

jak dla mnie pierwsze 6 tyg było najgorsze, nie spałam, nie jadłam, wyglądałam strasznie...później było i jest coraz lepiej.

Jak narazie to pierwsze 3 miesiace (teraz cora ma 8 miesiecy)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ula24

U mnie w sumie też 3 pierwsze miesiące bo córeczka miała wylewy do mózgu więc bolała ją głowa, miała napięce mięśniowe więc walczyłam alby ssała pierś, miała wiotką krtań więc krztusiła się sliną i mlekiem, łapała bezdech..no ogólnie masakra...nie spuszczałam jej z oka bo nawet kiedy spała potrafiła nagle się obudzić bo nie mogła złapać powietrza, od małego przesypiała całe noce ale ja nie spałam bo czuwałam nad nią w nocy miałam budzic ustawiony co 15-20minut mnie budził i sprawdzałam czy z nią wszystko ok..teraz wszystko się unormowało i tamte problemy juz za nami ale teraz zaczyna raczkować, wszystko łapać, wkładać do buzi więc też muszę mieć oczy na około głowy ale jednak teraz jest lepiej niż jak była noworodkiem:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
claudett

ja sama jeszcze nie wiem , ale patrząc po maluszkach w rodzinie i znajomych i z ich opiń najgorszy jest każdy następny okres dojrzewania dziecka :)