wczoraj rozmawialam z lekarzem na ten temat,bo z OM mam na 17.05 a z usg mam na 4.05ale on powiedzial ze to tylko są przybliżone terminy,i tak dziecko wyjdzie kiedy będzie miało wyjść,pozostanie nam tylko czekać na bóle:))

Oczywiście że z zapłodnienia, dlatego pokrywa się z usg. Ciąża trwa od zapłodnienia 38tygodni. Według innej teorii 38tyg i 4dni.
Termin z OM jest tylko terminem przybliżonym i sprawdza się w przypadku cykli 28-dniowych z owulacją (i stosunkiem) 14-go dnia cyklu.

Ale głupio Ci odpowiedział :)))

Dziękuję:) aj byłoby MEGA PIĘKNIE:) gdyby akurat ten z zapłodnienia:)

Ale widzisz... pytałam gina o poród, bo w I ciąży znałam dzień zapłodnienia, nadszedł dzień porodu i nic się nie działo, szyjka była długa i twarda i skurczy brak. Gin powiedział, że tak naprawdę nie wiadomo co wywołuje poród, czy dziecko oddziałuje na matkę, czy matka na dziecko, medycyna jeszcze tego nie odkryła. W tej ciąży szukałam info o porodzie na necie i na stronie rodzić po ludzku wyczytałam, że nastawienie psychiczne odgrywa dużą rolę i tak np matki które boją się zmian czy samego porodu, często przenoszą ciążę.

O kurcze:) To mój wyskoczy równo z terminem hah:)

Ja według OM miałam termin na 27.03, ale lekarz cały czas mówił, że musiałam zajść później w ciąże i że poród będzie co najmniej 7-10 dni później. A i tak urodziłam w terminie :) Sama byłam w szoku hehe