ja byłam odwiedzić kliniczną, ze szkoły rodzenia, pani która nas oprowadzała powiedziała, że dla mamy kosmetyki do umycia, podkłady,wkładki laktacyjne majtki poporodowe itd., dla dziecka nie! mają swoje tylko pampersy i chusteczki trzeba mieć swoje. Można mieć swoje ubranka, rożek. Laktatorów nie mają, więc warto mieć chociaż taki z apteki za 20zł na początek, może się przyda, może nie. Wodę niegazowaną jakieś krakersy można mieć, na po porodzie. Nie brać za dużo bo pod łózkami jest mało miejsca i się później można potknąć o wystające torby. Zawsze może ktoś dowieść z domu co potrzeba

malwina dzieki wielkie :****

jak urodzisz to proszę napisz mi jak było, tez się zdecydowałam na kliniczną ale panicznie się boję. Mam nadzieję że wszystko pójdzie Tobie szybko i bezbolesnie ;-) I proszę daj znać jak było.

wiekszosc moich znajomych rodzilo na klinicznej i nie poleca,sama rodzilam w wojewodzkim i teraz tez tam bede rodzic maja leprze sale wyremontowane leprzy sprzet i specjalisci

wiekszosc moich znajomych rodzilo na klinicznej i nie poleca,sama rodzilam w wojewodzkim i teraz tez tam bede rodzic maja leprze sale wyremontowane leprzy sprzet i specjalisci



tyle kobitek co opinii:)ja wybralam kliniczna bo zrobila na mnie dobre wrazenie a pozatym moja gin tam jest:)a jak bedzie to sie przekonam..Szpital jak szpital:)

JA TAM RODZILAM WE WRZESNIU I SZCZERZE POLECAM TEN SZPITAL BYLAM ZADOWOLONA wszystkie mamuski mialy wszystko swoje...

najwazniejszy jest personel,chociaz w kazdym trafisz na jakas wredna ***,tylko tam jest lipa z tym ze kazdy moze wejsc do ciebie do pokoju i zarazkow naprzynosic ale jezeli masz tam gin:0ja mam na zaspie

najwazniejszy jest personel,chociaz w kazdym trafisz na jakas wredna ***,tylko tam jest lipa z tym ze kazdy moze wejsc do ciebie do pokoju i zarazkow naprzynosic ale jezeli masz tam gin:0ja mam na zaspie

Masz racje personel jest wazny:)ale niewiadomo na kogo sie trafi.ja powiem tak, rodzilam w Gdyni Redlowie i tam przewinely sie 2 zmiany poloznych i co druga to lepsza:P
byly takie co miny mialy jakby byly tam za kare:)ale mi to bylo wsio ryba:P przy samych partych trafilam na super polozna:)a zszywala mnie stazystka( podobno tak dobrze ze moja gin byla zaskoczona)

no u mnie bylo to sama lezalam 6 dni i kazda zmiana inna,przy po rodzie polozna wredna *** a lekarz zajebisty ktory mnie zszyl super az ta ktora zdejmowala szwy byla w szoku ze tyle lat pracuje i tak pieknie:)w sumie na kliiczej moglo sie troche zmienic,miejmy nadzieje ze teraz nie bedzie nawalu na porodowce bo szpitale lubia odsylac do innych jak nie ma miejsc...