Na początek słoiczki, na codzień gotuję sama chyba że jest " dzień rybki" to podaje słoiczek ( jakoś nie umiem ryby dla dziecka przyrzadzać ) no i jak gdzieś jedziemy wygodniej mi wtedy podać gotowca

Na początek kupowałam bo jak tu marchewkę jedną gotwać :) nie opłacalne by to było jeszcze że marchew długo się gotuje teraz gotuję bo opłacalne jest dla mnie gotować jeszcze że córka by się nie najadła słoikiem ale czasem owszem zdarza mi się kupić słoik jak mam ` zalatany dzień `

na poczatku kupowałam, teraz tak pół na pół, deserki prawie zawsze robie

Dostałam kilka i mała nie chciała jeść na początku w ogóle teraz jest troche lepiej moje obiadki tez zbytnio jej nie interesuja

na samym poczatku tylko kupowalam, teraz gotuje chyba ze z roznych przyczyn nie mogeto mam w zapasie kilka sloiczkow

Kupowałam przez pierwsze 2 miesiące, wiadomo że na początku rozszerzania diety maluszek próbuje wielu nowych smaków i nie zje na raz dużo, nie opłacałoby się gotować takich ilości :) A od 3 miesięcy gotuję mu sama :)